Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

-6°C! Mrozy atakują! Jak długo jeszcze?

Barbara Kociakowska [email protected]
Karol Choiński (na zdjęciu z córką), sadownik z podbiałostockich Krupnik, bardzo obawia się przymrozków. Twierdzi, że mróz minus sześć stopni Celsjusza niszczy nawet pąki.
Karol Choiński (na zdjęciu z córką), sadownik z podbiałostockich Krupnik, bardzo obawia się przymrozków. Twierdzi, że mróz minus sześć stopni Celsjusza niszczy nawet pąki.
Jeśli prognozy się sprawdzą i rzeczywiście temperatura spadnie do minus sześciu stopni Celsjusza, to w sadach prawie nic nie zostanie - mówi pełen obaw Robert Backiel, sadownik z Łysek.

- U mnie zaczynają już kwitnąć jabłonie i grusze, śliwy są w pełni kwitnienia. Ale nawet jeśli kwiatostan jest jeszcze w pąkach, to również może zostać uszkodzony.

A meteorolodzy zapowiedzieli przymrozki na minioną i nadchodzącą noc. Spodziewali się temperatury przy gruncie nawet do minus sześciu stopni Celsjusza.

- Tak niskie temperatury to bardzo duże zagrożenie - stwierdziła wczoraj Alina Maciąg, kierownik działu systemów produkcji rolnej, standardów jakościowych i doświadczalnictwa Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie.

Groźnie w sadach, groźnie też na polach
Jak zauważa, teraz mamy okres kwitnienia wiśni, śliw i grusz. Do kwitnienia przymierzają się już jabłonie. Zaczynają kiełkować zboża jare, którym przymrozki także mogą zaszkodzić.

- Wielu rolników posiało już kukurydzę - mówi Alina Maciąg. - Mam nadzieję, że ona jeszcze nie wschodzi, bo gdyby już powschodziła, to niewykluczone, że rolnicy musieliby ją odsiewać.
Swoich obaw nie kryją także sadownicy.

Karol Choiński, sadownik z Krupnik, uważa, że przy mrozie sięgającym minus sześć stopni Celsjusza (bo jak mówi, jest to już mróz, a nie przymrozek) nie ma większego znaczenia czy drzewka już kwitną, czy mają jeszcze pąki. I dla jednych, i dla drugich jest równie niebezpieczny.

O tym, jak jest bardzo niebezpieczny przekonaliśmy się w minionym roku. Kiedy wczesną wiosną wystąpiły przymrozki, pąki na drzewkach owocowych (przynajmniej w regionie północno-wschodnim) nie zdążyły się jeszcze rozwinąć, a sadownicy i tak zebrali niewiele owoców. Właśnie dlatego w tym roku jabłka są tak drogie.

Warzywa można chronić
Przy takim mrozie sadów skutecznie chronić się nie da, chyba, że ktoś zainwestował w drogie, specjalistyczne technologie np. nawadnianie nadkoronowe (w województwie podlaskim posiadają je jednostki). Można natomiast chronić rośliny na działkach, w ogródkach przydomowych. Najłatwiejszym sposobem będzie okrycie ich jasną agrowłókniną. Im jest ona grubsza tym lepiej.

- Jeśli ktoś nie ma agrowłókniny, a już wysadził rozsadę, może osłonić ją nawet spiętymi gazetami - radzi działkowiczom Alina Maciąg. - W foliowych namiotach można zapalić znicze. Nadaje się wszystko co wydaje ciepło.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna