Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adam Borowski prowadzi w Mielniku prywatne muzeum skamielin

Andrzej Zdanowicz [email protected]
Ta skamielina pochodzi z czasów epoki lodowcowej - około 120 tys. lat temu. Jest to zastygnięte dno strumienia polodowcowego - wyjaśnia Adam Borowski z Mielnika.
Ta skamielina pochodzi z czasów epoki lodowcowej - około 120 tys. lat temu. Jest to zastygnięte dno strumienia polodowcowego - wyjaśnia Adam Borowski z Mielnika.
Niektóre z kamieni zgromadzonych przez Adama Borowskiego trafiły na ziemię mielnicką ze Skandynawii. Przyniósł je tu lodowiec. Inne, m.in. ząb mezozaura, pochodzą z czasów, gdy na tych terenach było morze, a klimat przypominał dzisiejsze Hawaje.

Część eksponatów w prywatnym muzeum Adama Borowskiego w Mielniku przypomina zwykłe kamienie, które można spotkać na podlaskich polach. Większość z nas przeszłaby obok nich obojętnie. Ale ich historia jest niezwykła i często sięga milionów lat. Natomiast kilkadziesiąt skamielin już samym swoim kształtem i niezwykłą barwą przykuwa uwagę. Na niektórych widać wyraźne zarysy muszli, zwierzęcych odnóży czy zębów. Inne to złotawe, podłużne rurki - pozostałości pancerzy żyjących tu niegdyś morskich stworzeń. Niektóre ze skał mają nawet właściwości magnetyczne.

Zaczęło się od pracy w kopalni

Adam Borowski z wykształcenia jest mechanikiem i pewnie skamielinami wcale by się nie zainteresował, gdyby nie to, że w latach 70. - idąc w ślady ojca - rozpoczął pracę w kopalni kredy w Mielniku.

- Widziałem tam mnóstwo ciekawych kamieni i skał. Znajdowały się w nich fragmenty różnego rodzaju istot i roślin - wspomina. - Bardzo mnie to zainteresowało. Zacząłem wiec zbierać co ciekawsze okazy.

Dla większości pracowników kopalni były to zwykłe odpady, ale Adam traktował je jak prawdziwy skarb. Początkowo nie wiedział, z jakiej epoki dane skamieliny pochodzą ani jakie stworzenia w nich zamarły. Zbierał je po prostu w pudełka i trzymał w piwnicy lub różnych zakamarkach domu. Żona, której wszystkie te znaleziska z czasem zaczęły przeszkadzać, namówiła go, by stworzył specjalne gabloty. I tak postało prywatne muzeum.
- Powoli zacząłem też szukać książek, które odkrywały przede mną tajemnice pochodzenia tych znalezisk - wspomina.

Nie była to lekka lektura, bo zazwyczaj były to naukowe publikacje, mało przystępne dla zwykłego śmiertelnika. Ale nie to było największym problemem.
- Najtrudniej było dotrzeć do odpowiednich wydań - opowiada Adam. - Teraz, w dobie internetu, dostęp do takich informacji jest dużo łatwiejszy.
Dzisiaj Borowski ma już ogromną wiedzę z zakresu geologii (nauka o procesach zachodzących we wnętrzu i na powierzchni Ziemi) i paleontologii (nauka o skamielinach zwierząt i roślin). Gdy go odwiedziliśmy, dał nam obszerny wykład, jak kształtowały się tereny dzisiejszego Mielnika oraz jak rozwijało się tu życie.

Takiej wiedzy nie powstydziłby się niejeden profesor. A i niejedno muzeum mogłoby pozazdrościć mu takich zbiorów. W swej altanie przed domem Borowski ma setki różnego rodzaju kamieni i skamielin, większe okazy znajdują się w ogrodzie. Poszczególne eksponaty są opisane i mają tabliczki z łacińskimi nazwami, a ich właściciel mógłby o każdym z nich opowiadać godzinami. Współpracuje on też z wydziałem geologicznym Uniwersytetu Warszawskiego. Odbywają się u niego m.in. studenckie warsztaty.

Kraby, żółwie i zęby rekinów

- Część skamielin, które znalazłem na mielnickiej ziemi pochodzi aż ze Skandynawii. Przyniósł je tu lodowiec - wylicza Adam Borowski. - Inne natomiast to skamieniałe części roślin i zwierząt, które przed milionami lat żyły na tych terenach. Są to głównie skamieliny krabów, żółwi, małży ostryg, jeżowców, zęby rekinów.

Jest wśród nich też okazały ząb 10-metrowego morskiego stwora - mezozaura.
- Przed 60 milionami lat na terenach wschodniej Europy rozciągało się morze i było tu bardzo ciepło. Z tego czasu zachowało się mnóstwo śladów - podkreśla pan Adam.

Do dziś na terenie mielnickiej kopalni kredy można znaleźć podłużne, złotawo-brązowe skamieniałe rurki. Niektórzy mówią, że to pioruny, które zastygły w kredzie. Nauka jednak inaczej tłumaczy ich pochodzenie.

- Są to skamieniałe korpusy belemnitów - wyjaśnia Borowski. - Były to stworzenia, które licznie zamieszkiwały tutejsze morze. Miały około 30 cm długości i były drapieżnikami. Ich krewnymi są dzisiejsze kałamarnice. Podobnie jak one, belemnity miały z przodu macki, a między nimi układ gębowy. Zachowane do dziś skostniałe korpusy pochodzą z ich tylnej części. Korpusy były porośnięte tkanką mięśniową, a na nich znajdowały się płetwy.

Ziemia mielnicka jest szczególnie bogata w skamieliny. Lodowiec przesuwający ze Skandynawii niósł ze sobą wszystko, co napotkał po drodze. Gdy dotarł na ziemie dzisiejszego Mielnika, nastąpiło raptowne ocieplenie. I lodowiec się zatrzymał, a topiąc się zostawił to, co zbierał przez tysiące lat. To właśnie lodowcowi Mielnik zawdzięcza swoje górzyste ukształtowanie terenu. Topniejące wody wymywały ziemię tworząc wzgórza i doliny. Proces ten trwał setki, a nawet tysiące lat, ale w porównaniu z historią Ziemi był dość gwałtowny.

- Możliwe, że na tych terenach znaleźć można także bursztyny, bo docierały tu także drzewa i żywica sosny bursztynowej pochodzące z terenów dzisiejszej Ukrainy - mówi Borowski. - Niestety, nie udało mi się jeszcze na nie natrafić.
Ale wśród skamielin pana Adama znajdują się ślady drewna.

- W naszej ziemi kryje się mnóstwo skarbów - mówi. - Mamy i gaz łupkowy, który jest dość głęboko, bo około 2 tysiące metrów pod powierzchnią. Możliwe, że w dolnych warstwach skorupy powstały też diamenty.

Oprócz tego, jak donoszą liczne legendy, w niektórych miejscach ziemi mielnickiej można znaleźć ukryte przed wiekami cenne monety.
- Już w XVI wieku rozpoczęła się eksploatacja tutejszych zasobów kredy - opowiada Borowski. - Była ona jako wapno używana m.in. do budowy zamków. W tamtych czasach przynosiło to spore dochody. Monety zarobione w ten sposób ukrywano w różnych miejscach i jak słyszałem, niektórym udało się trafić na takie skarbce.

Pan Adam jednak nie marzy o takich skarbach, tylko o otworzeniu w Mielniku prawdziwego muzeum skamielin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna