Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akademia Teatralna. Koncert zespołu Białka

Andrzej Zgiet
Zespół Białka w pełnym składzie. Nigdy nie nudzą się na próbach. Widać też, że kochają to co robią i bawią się tym.
Zespół Białka w pełnym składzie. Nigdy nie nudzą się na próbach. Widać też, że kochają to co robią i bawią się tym. Andrzej Zgiet
Zespół Białka to nowa jakość. Przekonać się o tym będzie można już 10 stycznia w Akademii Teatralnej, podczas koncertu promującego debiutancką płytę zespołu pt. "Czułe miejsca". Warto tam być i poznać Białkę.

Kiedy występują, są bardzo skupieni. Nawet jeśli jest to tylko próba. Bo ich pierwszy raz z publicznością jeszcze przed nimi. Już niedługo, bo 10 stycznia w Akademii Teatralnej. To tam Białka pokaże się światu. Będzie to debiut zespołu w takim, a nie innym składzie, ale nie każdego z muzyków z osobna.

Białkę bowiem tworzą muzycy, których niektórzy określiliby mianem wyjadaczy. Jest Natasza Topor - wokalistka, autorka tekstów i muzyki (która wcześniej całkiem nieźle radziła sobie solo), Paweł Ambrożewicz grający na klawiszu, Piotr Ignatowicz na gitarze basowej i Krzysztof Ostasz na perkusji (znany m.in. z zespołu Sarakina). Nazwa grupy to zasługa Nataszy Topor.

- Lubię wymyślać różne nazwy - mówi wokalistka. - Szykował mi się w głowie od jakiegoś czasu projekt muzyczny i od razu chciałam nadać mu imię. A dlaczego Białka? Żyjemy na podlaskiej ziemi, jesteśmy stąd, a Białka się z miastem kojarzy. Można też na to spojrzeć z innej strony - Białka to podstawa życia. Długo bez nich nie pożyjemy. Wydało mi się, że to będzie zabawna gra słów, która też dobrze brzmi.

Dobrze brzmią też teksty piosenek, które wymyśla Natasza. Artystka ma ogromną łatwość w posługiwaniu się słowem. A wersy, które wyszły spod jej ręki, na długo zostają w głowie słuchaczy.

- Gramy muzykę do tekstów Nataszy - mówi Piotr Ignatowicz. - A teksty te są dosyć erotyczne, jak i cała płyta.
- Ja to postrzegam z kolei bardziej organicznie - dodaje Paweł Ambrożewicz. - Nasza muzyka jest niejednolita. Zmienia się cały czas. To, co gramy, ciężko jest zdefiniować pod kątem brzmieniowym.
Muzyki Białki nie da się z niczym porównać. Tworzy nową jakość i kawał dobrego materiału. Znajdzie się on na płycie "Czułe miejsca", która będzie miała premierę podczas wspomnianego już koncertu w Akademii Teatralnej.

- Te nasze "Czułe miejsca" są bardzo otwarte i wrażliwe, organiczne i czyste, niewinne i obezwładniające. Podkreślam, że cały czas mówię o naszej płycie - śmieje się Natasza.

Na krążku znajdzie się 11 utworów z tekstami w języku polskim. Ciekawa jest też oprawa płyty. Przynajmniej tak zapewniają muzycy, zdradzając jedynie, że opakowanie będzie niestandardowe.
- Nazwa jest miejscowa. Muzyka i teksty też są miejscowe, tutejsze - podsumowuje Krzysztof Ostasz. - Bardzo mi się to podoba. To taki współczesny folk.

- I chyba dużą część życia czekałam na coś takiego - dodaje Natasza.

Projekt powstaje w ramach stypendium artystycznego prezydenta Białegostoku.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna