Spis treści
Krew jest jedynym produktem, którego nie możemy kupić, zrobić i który przede wszystkim ratuje czyjeś życie - powiedziała Anna Niewiarowska-Dryl, wypełniając kwestionariusz osobowy przed mobilnym punktem pobrań.
Zanim oddali krew
Był to pierwszy etap na drodze do podzielenia się krwią. Kolejnym - rejestracja, wpisanie do systemu dawców oraz sprawdzenie poziomu hemoglobiny.
- Czy składnik, który przenosi tlen w organizmie jest na tyle odpowiedni, że można pobrać krew - wyjaśniał Bartosz Szutkiewicz z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku.
By latem nie brakowało krwi
Dopiero po nim lekarz kwalifikował dawców do zabiegu. Wśród nich była Karolina Pisanko-Ziemblicka. Jak przyznała krew oddawała po raz trzeci.
- Teraz, gdy ludzie wyjeżdżają na wakacje, krwi jest mniej. Dlatego to dobry czas, by ją oddać i w ten sposób pomóc innym - mówiła tuż po zabiegu białostoczanka o powodach przyłączenia się do akcji "Bo płynie Nas w życie".
Potwierdził to Bartosz Szutkiewicz zwracając uwagę na paradoks letnich miesięcy.
- Mamy trudniejszy dostęp do dawcy, a potrzebujemy więcej krwi. Na standardowe, zaplanowane zabiegi w szpitalach nakłada się zwiększona liczba osób potrzebujących pomocy w wyniku wypadku komunikacyjnych - mówił pracownik RCKiK.
Kamil Śleszyński przyznał, że dowiedział się o akcji od żony. Krew oddawał już wiele razy wcześniej, choć - jak mówił - ostatnio miał dłuższą przerwę. Ale uznał, że teraz jest najlepszy moment, by zrobić to ponownie.
- Jestem na urlopie, mam więcej czasu. Poza tym wakacje są szczególnym okresem, gdy tej krwi brakuje - mówił białostoczanin.
Akcja, do której nie trzeba zachęcać
W sobotnią akcję bardzo aktywnie zaangażowały się firmy mieszczące się w budynku, przed którym zaparkowały krwiobusy.
Nasza firma zwraca uwagę na zdrowy styl życia, zdrowy tryb żywienia. Dlatego chętnie uczestniczymy w takich akcjach, żeby pomagać innym, naszej społeczności. Zawsze jesteśmy chętni do pomocy
- mówiła Aleksandra Lutostańska z Viking Point.
Z podobnych powodów do akcji włączyła się firma Unikat Outlet i JAMA-m Wszystko.
- Lubimy pomagać, a krew jest niezbędna do ratowania ludzkiego życia - podkreślała Katarzyna Dudel.
W czasie akcji dzieci, gdy rodzie czekali w kolejce do krwiobusu, mogły skorzystać ze specjalnie przygotowanej strefy relaksu. Na tych, którzy zdecydowali się oddać krew, czekał poczęstunek od Viking Pointa - paczki pełnowartościowych posiłków na cały dzień. Będzie też wata cukrowa, popcorn, lemoniada i czekoladowa fontanna
Ponadto sklepy biorące udział w akcji przygotowały też specjalne zniżki dla klientów - bony o wartości 50 zł do Unikat Outlet i bony o wartości 50 zł do JAMA-m.
W ciągu czterogodzinnej akcji zarejestrowało się 95 potencjalnych dawców. Do zabiegu zakwalifikowano , 93 osoby. W sumie oddały one 41,85 I krwi. Jak podkreślali pracownicy RCKiK to bardzo dobry wynik i duży sukces akcji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?