Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alarm bombowy na dworcu

(ika)
Zdjęcie ilustracyjne
Młodzieńcy z Łap dla hecy nastraszyli policję.

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

To był tylko pijacki wybryk - tłumaczyli się dwaj 19-letni mieszkańcy Łap oskarżeni o podniesienie fałszywego alarmu bombowego, który sparaliżował ruch na dworcu kolejowym w Poznaniu. W czwartek miał rozpocząć się proces w tej sprawie. Jednak się nie zaczął.

W czasie śledztwa obaj oskarżeni złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze, ale przed sądem jeden z nich zmienił zdanie. Mariusz Ch. uważa, że proponowany rok i 10 miesięcy w zawieszeniu oraz 1 tys. zł grzywny, to zbyt surowe konsekwencje za przewinienie.

Wobec takiego obrotu spraw, proces Ch. toczyć się będzie w Sądzie Rejonowym w Białymstoku normalnym trybem. Termin wyznaczono na wrzesień. Sprawę drugiego 19-latka wyłączono do odrębnego postępowania.

Do zdarzenia doszło w styczniu br. Według ustaleń prokuratury, młodzieńcy - Mariusz Ch. i Dawid P. - poprzez telefoniczne łącze internetowe powiadomili poznańską policję o bombie na głównym dworcu kolejowym w stolicy Wielkopolski.

Było to około godz. 1 w nocy. W wyniku alarmu wstrzymano ruch pociągów, ewakuowano podróżnych i pracowników oraz sprawdzono dworzec w poszukiwaniu ładunku. Rozbawieni koledzy przebywali wówczas w Łapach.

Przestępstwo zarzucane oskarżonym zagrożone jest karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna