Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Albo awansują albo degradacja

Wojciech Drażba
Sebastian Świerzbiński (w środku) miał bardzo udaną jesień. Wiosną chciałby powalczyć z drużyną Wigier o miano pierwszoligowego futbolisty.
Sebastian Świerzbiński (w środku) miał bardzo udaną jesień. Wiosną chciałby powalczyć z drużyną Wigier o miano pierwszoligowego futbolisty.
Suwałki: Wiele wskazuje na to, że następny sezon - 2010/2011 - będzie ostatnim, rozgrywanym w formule dwóch grup II ligi. Czołowe zespoły z miejsc 2-9 utworzą po nim jedną II ligę. Szalenie ciężko będzie znaleźć się w tej stawce.

- Dlatego trzeba zrobić wszystko, by już tej wiosny awansować do I ligi - przekonuje Grzegorz Wołągiewicz, prezes Wigier. - Nawet gdyby się nam w niej nie powiodło, to byśmy spadli do zreformowanej już drugiej - dowodzi.

Wołągiewicz jest członkiem komisji do spraw piłki profesjonalnej PZPN, która wstępnie zaakceptowała propozycję swojej odpowiedniczki ds. licencji. Za jedną, silną II ligą wielokrotnie opowiadał się też prezes związku Grzegorz Lato. Reforma wydaje się więc nieuchronna.

Zespół może się rozpaść

Do końca tego roku władze suwalskiego klubu mają zdecydować, o jakie cele drużyna powalczy wiosną. Jeżeli sukcesem zakończą się rozmowy z obecnymi i potencjalnymi sponsorami, Wigry postarają się o awans.

- Po wzmocnieniu składu lewym obrońcą, rozgrywającym i napastnikiem jest to jak najbardziej realne - uważa Zbigniew Kaczmarek, trener suwalczan. - Pozostali zawodnicy, którzy pracują ze mną już 2,5 roku zrobili duży postęp, stać ich na grę w wyższej klasie. Od miejsca premiowanego awansem dzieli nas tylko siedem punktów. Możemy sprawić nie lada niespodziankę.

Pesymistyczny wariant, to przetrwanie. Ze względów oszczędnościowych suwalski klub rozwiązał już kontrakty z Mateuszem Chudzińskim, Maciejem Keslerem i Tomaszem Kotwicą. Jeżeli nie będzie dodatkowych środków, z drużyny już zimą odejdą tacy gracze, jak Maciej Makuszewski, Karol Drągowski, Tomasz Bajko i Vitalijs Zils. Zespół będzie skazany na grę o utrzymanie w II lidze. Praktycznie już to uczynił, bo nad strefą spadkową Wigry mają aż 16 punktów przewagi. Wiosną w suwalskiej ekipie mogliby grać sami juniorzy.

Powinno zależeć wszystkim

Dzisiaj Wigry wspiera ponad 60 przedsiębiorstw, zakładów i osób prywatnych. Jednym z największych dobrodziejów jest miasto. Niewykluczone, że już w tym roku władze Suwałk rozpoczną obliczaną na kilkanaście milionów zł przebudowę stadionu piłkarskiego. Będzie podgrzewana murawa, no i zadaszona trybuna, na której będzie mogło zasiąść około 4 tys. widzów. Taka liczbę będą mogły przyciągnąć mecze, toczone przynajmniej o prymat w II lidze.

- Taka stawka interesuje cały klub: zarząd, trenera, zawodników i kibiców - mówi Wołągiewicz. - Pracujemy nad tym, by ten cel był najważniejszym także dla naszych dobrodziejów. Na jego osiągnięciu powinno zależeć wszystkim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna