<B>Alina Żmudzińska, psycholog Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Ostrołęce:</b>

O pomyśle powołania klasy integracyjnej pisaliśmy już miesiąc temu. Przypomnijmy: decyzję szkoły o powołaniu takiej klasy w Gimnazjum nr 1 poparł prezydent Ostrołęki. Jednak, aby klasa mogła zostać powołana od nowego roku szkolnego, musi liczyć do 20 dzieci, w tym 5-7 osób niepełnosprawnych.
- Na razie tylko pięcioro rodziców zainteresowało się nauką dziecka w klasie integracyjnej: wśród gimnazjalistów jest trójka dzieci niepełnosprawnych fizycznie oraz dwoje uczniów zdrowych. Nabór do klasy pierwszej gimnazjum został więc przedłużony do 26 sierpnia - mówi Jolanta Gawarkiewicz, dyrektor Gimnazjum nr 1 w Ostrołęce. - Mam nadzieję, że tak małe zainteresowanie klasą wynika tylko z okresu urlopowego...
Są warunki do nauki
Szkoła jest od trzech lat przystosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych: są podjazdy, winda, dostosowane sale i ubikacje.
- Szkoda, żeby tego nie wykorzystać. Niestety, jeśli nie zgłoszą się kolejni chętni, klasa nie powstanie w tym roku - martwi się dyrektor Gawarkiewicz.
Dyrekcja gimnazjum uważa też, że tak małe zainteresowanie rodziców klasą integracyjną może wynikać z obawy o jej niski poziom.
- Nie będzie to klasa ani terapeutyczna, ani wyrównawcza - przekonuje dyrektor gimnazjum. - Zaplanowaliśmy, że do klasy będą uczęszczać dzieci zdrowe z bardzo dobrymi świadectwami, natomiast dzieci niepełnosprawne, które będą się uczyć w tej klasie, nie są upośledzone umysłowo.

Alina Żmudzińska, psycholog Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Ostrołęce:

Alina Żmudzińska, psycholog Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Ostrołęce:

- Dzięki klasom integracyjnym dzieci niepełnosprawne nie czują się izolowane w społeczeństwie oraz zestresowane koniecznością przeniesienia się do placówki specjalnej. Ponadto często nie czują się zażenowane faktem, że nie mogą uczyć się w tradycyjnej szkole ze swoimi rówieśnikami. Natomiast dzieci zdrowe uczą się tolerancji wobec chorych, chęci niesienia im pomocy. Dzięki wspólnym kontaktom obie grupy dzieci szybciej dojrzewają emocjonalnie oraz społecznie. Dlatego należy uspokoić rodziców, którzy obawiają się niższego poziomu tych klas: dzieci w wieku gimnazjalnym są już na tyle usamodzielnione, że ich obecność w klasie nie wiąże się ze stratami dydaktycznymi dzieci zdrowych. Ponadto w klasie jest dwóch nauczycieli, co poprawia organizację zajęć.

Jak nas poinformowano w Gimnazjum nr 1, zajęcia w klasie integracyjnej będzie prowadziło 2-3 nauczycieli: jeden prowadzący oraz 1-2 wspomagających. W tej sprawie już przeprowadzono wstępne rozmowy z nauczycielami po pedagogice specjalnej. Wszystkie lekcje będą się odbywały od godz. 8 rano wg "normalnego" programu nauczania.
Problem się powtarza
Podobny problem z naborem do klasy integracyjnej powstał w ubiegłe wakacje w SP nr 10 w Ostrołęce, kiedy rodzice dzieci zdrowych sceptycznie podchodzili do pomysłu szkoły. Sprawę nagłośniła również "Współczesna". Ostatecznie klasa została powołna - w tym roku nie było już problemu z naborem.
- Już na tydzień przed zakończeniem roku szkolnego zamknięto listę chętnych - poinformowano nas na początku wakacji w SP nr 10. - Od nowego roku szkolnego będą w placówce funkcjonować dwie takie klasy. W klasie "I" będzie 20 dzieci, w tym 5 niepełnosprawnych. W klasie "II" będą uczyć się te same dzieci, które w czerwcu ukończyły klasę "I" integracyjną - będzie tam 16 dzieci, w tym 4 osoby niepełnosprawne.
Na zgłoszenia chętnych rodziców pracownicy Gimnazjum nr 1 czekają do 26 sierpnia w sekretariacie szkoły (budynek SP nr 7) lub telefonicznie: (0-29) 764-45-40 w godz. 8-16.