Swoją premierę miał w białostockim TrzyRzeczu, a powstał w ramach projektu "Święci na blokowiskach" realizowanego z funduszy Komisji Europejskiej.
Na scenie poznajemy historię czterech zwyczajnych, anonimowych mieszkańców pewnego blokowiska. Nie znamy ich imion ani nazwisk, wiemy tylko tyle, ile sami chcą nam powiedzieć. I ile mówią o nich sąsiedzi - swoisty Chór Lokatorów. A mówią sporo, szczególnie złych, rzeczy. Jest więc krawiec z piwnicy (Krystian Różycki), który marzy o Paryżu. Jest pani z trzeciego (Anna Szczurak) - samotna i zawsze nienagannie wyglądająca oraz pani z piątego (Martyna Siemakowicz), która upija się samotnie w zaciszu czterech ścian.
A w końcu jest też chłopak z ósmego (Andrzej Guzowski) - typowy blokers z papierosem, piwem i komórką, siedzący na ławce przed blokiem. Wszyscy prezentują nam, bardziej przy pomocy gestów, niż słów, wycinek swojego codziennego dnia. Dnia, który jest nad wyraz prawdziwy.
Duży plus za reżyserię i aktorstwo (aż ciężko uwierzyć, że na scenie widzimy amatorów), jak również za oświetlenie (Michał Wojtunik), które w początkowych scenach wprowadza element tajemnicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?