Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Atom Trefl Sopot - AZS Białystok. Nasz zespół przegrał z potentatem, ale pokazał wreszcie dobrą siatkówkę.

(miłk)
Akademiczki są w coraz lepszej formie. W bloku Aleksandra Kruk (nr 12) i Dominika Kuczyńska.
Akademiczki są w coraz lepszej formie. W bloku Aleksandra Kruk (nr 12) i Dominika Kuczyńska. W. Oksztol
Sopot. Atom Trefl Sopot pokonał AZS Białystok 3:0, ale sam suchy wynik nie oddaje przebiegu spotkania.

Gospodarze, jeszcze zanim zaczął się mecz, zaliczyli organizacyjną wpadkę. Na boisku umieszczone były niewłaściwie reklamy i - zamiast zawodniczek - przed samym spotkaniem uwijała się na nim obsługa usuwając najpierw naklejki, a potem pozostały po nich klej. Siatkarki rozgrzewały się w mniejszej sali, a na właściwy parkiet weszły dopiero kwadrans przed spotkaniem.

Zaproszony do studia Dariusz Luks, były trener AZS-u, a obecnie szkoleniowiec siatkarzy Trefla Gdańsk, zapytany o wynik z pewnością stwierdził: 3:0 dla sopocianek. Trudno posądzać go o złośliwość, bo na taki rezultat postawiłoby przynajmniej 9 na 10 kibiców interesujących się kobiecą ekstraklasą.

Akademiczki zaczęły bardzo przyzwoicie. W pierwszym secie długo miały minimalną przewagę. Grały odważnie, popełniały mało błędów. Dobrze na skrzydłach spisywały się Anna Klimakowa i Joanna Szeszko. Dopiero w połowie partii gospodynie przejęły inicjatywę. W zespole Atomu prym wiodła Dorota Świeniewicz kończąca ważne kontry. Po jej akcji z drugiej linii było 21:18. AZS już nie nawiązał w tym secie walki, choć w sumie była to naprawdę niezła część meczu w wykonaniu zespołu Wiesława Czai.

Po zmianie stron akademiczki popełniły serię błędów i szybko zrobiło się 5:1. Za chwilę Daiana Muresan i Anna Klimakowa pocelowały jednak ostrą zagrywką w Świeniewicz i był remis. AZS walczył, ryzykował, ale klasa rywalek minimalnie brała górę. Szkoda kilku straconych szans, jak np. przy stanie 16:14 dla Trefla, gdy Ewa Cabajewska, tuż po wejściu na boisko popełniła techniczny błąd przy wystawie. Sopocianki za chwilę prowadziły nawet 21:15, ale to nie był koniec. AZS odrobił 3 punkty przy zagrywce Dominiki Kuczyńskiej. Niestety, przy wyniku 21:19, nasza środkowa zepsuła serwis. Kolejne dwie akcje dały jednak nadzieję, bo został tylko punkt przewagi Trefla (22:21). Wyrównać się nie udało. Trefl zwyciężył seta do 22.

Trzeci set długo przebiegał pod dyktando gospodyń. Było nawet 20:12. Ambitna pogoń AZS-u na krótko zatrzymała się, gdy przy stanie 22:19 Aleksandra Kruk, po czasie uderzyła z zagrywki w siatkę. Potem było 23:21 i akademiczki miały piłkę w górze - nie wykorzystały tej sytuacji. Mimo to obroniły trzy meczbole i wyrównały na 24:24. Miały piłkę na ataku na 25:24... Niestety, po ataku Świeniewicz to sopocianki skończyły spotkanie.

Atom Trefl Sopot - AZS Białystok 3:0 (25:20, 25:22, 27:25)
Atom Trefl: Dziękiewicz, Konieczna, Nuszel, Fernandez, Bełcik, Świeniewicz, Maj (libero) oraz I. Śliwa, Sieczka.
AZS Białystok: Godos, Szeszko, Muresan, Klimakowa, Kruk, Kuczyńska, Saad (libero) oraz Cabajewska, Właszczuk, Jack.

Przebieg meczu:
1. set: 4:5. 8:10. 15:14. 20:18. 25:20.
2. set: 5:1. 10:8. 15:11. 20:15. 25:22.
3. set: 5:3. 10:6. 15:10. 20:12. 25:24. 27:25.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna