Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bartek Mazurek. Magia chwili zaklęta w kadrze

Urszula Krutul [email protected]
- Zapraszam do odwiedzenia teatru - mówi Bartosz Krystian Mazurek. - Teatr jest magią wyobraźni i tego, co nas otacza. To miejsce, w którym chwile są tak ulotne, że często ciężko je złapać i zamknąć w kadrze.
- Zapraszam do odwiedzenia teatru - mówi Bartosz Krystian Mazurek. - Teatr jest magią wyobraźni i tego, co nas otacza. To miejsce, w którym chwile są tak ulotne, że często ciężko je złapać i zamknąć w kadrze. W. Wojtkielewicz
Te zdjęcia trzeba obejrzeć. Są efektem 5 lat pracy pasjonaty.

Bartek Mazurek to chłopak na longboardzie (dłuższa wersja normalnej deskorolki) z aparatem w plecaku. Zna go w Białymstoku każdy, kto interesuje się fotografią. Ale nie tylko. Znają go też artyści, muzycy, aktorzy. Bo to właśnie ich Bartek fotografuje najczęściej. Po latach wypełnionych pasjonackim naciskaniem migawki, artysta stwierdził, że ze zdjęciami (których trochę się już zebrało) coś trzeba zrobić. Z pomocą przyszła Kawiarnio-Księgarnia "Spółdzielnia". I tak narodził się pomysł stworzenia wystawy zdjęć teatralnych.

- Po 5 latach chodzenia do teatru, robienia zdjęć, podpatrywania momentów i wypatrywania tego jednego szczególnego, postanowiłem pokazać ludziom moje ulubione prace - mówi Bartek. - Jest ich 14. Ostatniej trzeba poszukać, bo jest malutka i ukryta. Zrobiłem ją w Akademii Teatralnej podczas spektaklu "Krwawa Jatka" Grupy Coincidentia.

Wszystkie zdjęcia zostały zrobione w Białymstoku, większość z nich powstała podczas Dni Sztuki Współczesnej.

- Na niektóre zdjęcia się trzeba przyczaić, a niektóre to jest przypadek - zapewnia Bartek. - Już odkładasz aparat i odejmujesz go od oka i nagle pstryk. To jest to zdjęcie! Na fotografiach udaje mi się złapać ulotność chwili w teatrze. To jest chyba najfajniejsze. I światło. W połączeniu ze sceną daje niesamowite efekty.

Wystawa to nie jedyne wspólne działanie Bartka i "Spółdzielni".
- Zainwestowano w moje marzenia, w realizację celów pasjonaty - mówi Mazurek. - Dobrze się nam współpracuje i dlatego wspólnie tworzymy nowe miejsce w Białymstoku.

Będzie to ciemnia fotograficzna - typowo pasjonacka. Każdy samodzielnie będzie mógł wywołać film, obrobić go, a powstałe zdjęcia zeskanować, zgrać na pendrive'a, czy wysłać znajomym e-mailem. Do dyspozycji użytkowników będzie profesjonalny sprzęt.

- Fotografia analogowa powraca, odradza się jak feniks z popiołów - twierdzi Bartek. - Ale to nie znaczy, że nie będzie do nas można przyjść z aparatem cyfrowym. To będzie miejsce, w którym chwilę wytchnienia znajdą wszyscy pasjonaci fotografii.

Bartek zapewnia też, że na jednej wystawie się nie skończy. Chciałby stworzyć ekspozycję zbiorową, ale póki co nie zdradza nic więcej. Wystawę teatralną można oglądać przez miesiąc.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna