Wspólny jeleń
Wspólny jeleń
Plakaty już wydrukowane, a nawet rozwieszone. Za późno, by ponownie rozważać umieszczenie na nich kolorowego logo miasta. I to oburza wielu kandydatów. Gdyby wiedzieli, że mogą bez problemu skorzystać z logo z sympatycznym jeleniem, pewnie by to wykorzystali w swej kampanii. A tak, trzeba było kombinować. Niektórym wyszło to na dobre. Sztab Mieczysława Czerniawskiego (SLD) zainspirował się hasłem promującym Nowy Jork i teraz koszulki z napisem "I Y Łomża" to wysoce pożądany gadżet.
Paweł Chojnowski
Rośnie temperatura wyborczego wyścigu o fotel prezydenta miasta. Swoją kampanię, a przynajmniej jej część "plakatową", rozpoczął urzędujący prezydent Jerzy Brzeziński i komitet wyborczy z list którego startuje, czyli Samorządowe Porozumienie Łomży. Zdaniem opozycji, plakaty wyborcze kandydatów są skandaliczne, bo pod nazwiskiem każdego z kandydatów znajduję się logo promocyjne miasta.
Opozycja: to kłuje w oczy
- Z tego co mi wiadomo, to obecnie wszystkie sztaby się zastanawiają, jak i po co oni to zrobili - mówi Maciej Borysewicz, szef łomżyńskiej Platformy Obywatelskiej. - Rozumiem, że co prawda nie jest to herb, ale logo ma służyć promocji miasta. A przecież nikt mi nie wmówi, że to właśnie w tym celu umieścili go sobie pod nazwiskami na plakatach.
Przypomnijmy, że znak promocyjny pośrednio nawiązuje do herbu i liczy sobie już blisko pięć lat. Jest to skaczący jeleń na trójkolorowym polu, gdzie błękit symbolizować ma pobliską Narew, a zieleń bogactwo lasów i łąk. Żółty to z kolei słońce i ciepło. Wszystko ma wzbudzać w odbiorcy pozytywne odczucia i pomagać w budowie marki miasta.
- Jest to dobro nas wszystkich, a nie garstki wybranych, która go eksponuje - stwierdza przewodniczący rady Wiesław Grzymała. - Kłuje to w oczy, zarówno mnie, ale i wiele innych osób. Nie sprawdzałem tylko, czy to jest zgodne z prawem.
Ratusz: byle nie uwłaczać
Ale nawet jak logo służy akcji wyborczej, to jak się dowiedzieliśmy wczoraj w łomżyńskim ratuszu, komitet z którego list startują prezydent i jego zastępcy żadnego prawa nie naruszył.
Co więcej, każdy inny komitet może to zrobić.
- Logo miasta nie jest znakiem zastrzeżonym - tłumaczy Łukasz Czech, rzecznik magistratu. - W odróżnieniu od herbu, do celów promocyjnych może z niego korzystać każdy, pod warunkiem, że będą zachowane jego proporcje i kolorystyka oraz nie będzie wykorzystane w sposób uwłaczający miastu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?