Będą podwyżki cen, ale płace też pójdą w górę

Powody do radości będą za to mieli amatorzy sprzętu elektronicznego i... świeżo upieczeni rodzice.
Podwyżek w tym roku, niestety, nie zabraknie. Tradycyjnie podrożeją prąd i gaz, choć na razie nie wiadomo dokładnie, o ile. Nie zapadły bowiem jeszcze ostateczne ustalenia między Urzędem Regulacji Energetyki a dostawcami. Podwyżki mają jednak nie przekroczyć 10 proc.

Z chudszym portfelem muszą się też liczyć kierowcy. Zwłaszcza ci, którzy mają samochody z silnikiem diesla. Litr tego paliwa może wzrosnąć nawet o 16 gr.

Zmotoryzowani zapłacą też około 10 proc. więcej za polisy OC. Podwyżki czekają w tym roku także przyszłych kierowców. Kształcące ich szkoły nauki jazdy staną się płatnikami podatku VAT, co z pewnością wpłynie na koszt kursów.

Wzrośnie także, o 5,19 proc., akcyza na papierosy. Paczka będzie kosztować średnio o 33 gr więcej. Podwyżki zafundowała suwalczanom także rada miejska. Wzrasta o 2 proc. podatek od nieruchomości i opłata targowa.

Nowy rok to jednak nie tylko podwyżki. Przyniesie on także wzrost płacy minimalnej do 1317 zł brutto oraz wysokości zasiłków dla bezrobotnych.
- Wyższe zasiłki otrzymają ci, którzy nabyli do nich prawo po 1 stycznia - informuje Jarosław Sadowski, z-ca dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Białymstoku. - Nowa stawka wynosi 717 zł, a nie 575, jak było dotychczas. Bezrobotni będą jednak otrzymywać wyższy zasiłek tylko przez 3 miesiące. Później kwota się obniży.

Powody do radości czekają także rodziców. Kobiety, które urodzą dziecko, będą miały prawo do dłuższego o dwa tygodnie urlopu macierzyńskiego. Mogą skorzystać z tej możliwości, albo wrócić do pracy po 20 tygodniach. Prawo do urlopu mają także panowie. Urlop tacierzyński wynosi tydzień i może być wzięty w ciągu roku od narodzin dziecka.

Dobrą wiadomością jest też to, że w 2010 roku nie zapłacimy ani złotówki za wyrobienie nowego dowodu osobistego.