MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Jurgiel: Jak mi powiedzą, dlaczego zostałem zawieszony, zwołam konferencję prasową

Andrzej Matys
Andrzej Matys
Podlascy politycy i samorządowcy na inauguracji festiwalu "Hajnowskie Dni Muzyki Cerkiewnej". W pierwszym rzędzie: europoseł Krzysztof Jurgiel, wicemarszałek Wiesława Burnos i wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski. Czyli zdjęcie, które mogło przelać czarę goryczy po porażce PiS w sejmiku.
Podlascy politycy i samorządowcy na inauguracji festiwalu "Hajnowskie Dni Muzyki Cerkiewnej". W pierwszym rzędzie: europoseł Krzysztof Jurgiel, wicemarszałek Wiesława Burnos i wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski. Czyli zdjęcie, które mogło przelać czarę goryczy po porażce PiS w sejmiku. UMWP w Białymstoku
Formalnie nic nie wiem. Siedzę i czekam na jakieś powiadomienie, bo oficjalnie nic nie wiem o tym, że zostałem zawieszony w mojej partii. Nie znam też powodu, dla którego to uczyniono, więc nie czuję się zawieszony – mówi europoseł Prawa i Sprawiedliwości mijającej kadencji Krzysztof Jurgiel.

Tylko tak odniósł się do informacji rzecznika partii Rafała Bochenka, który w czwartek wieczorem na platformie X (Twiter) napisał: „Decyzją prezesa Jarosława Kaczyńskiego, z dniem dzisiejszym Krzysztof Jurgiel, członek Prawa i Sprawiedliwości w woj. podlaskim, został zawieszony w prawach członka PiS. Decyzja wchodzi w życie z dniem podjęcia”. Powodów decyzji nie podał.

Spis treści

Wszyscy mówią, a ja nic nie wiem

– Bardzo chętnie poznam uzasadnienie tej decyzji, bo dzisiaj cały Białystok mówi o zawieszeniu mnie w prawach członka PiS, tylko ja nic o tym nie wiem. Proszę zapytać centralę, może panu coś wytłumaczą. Ja nie dostałem żadnego pisma w tej kwestii czy jakiejkolwiek informacji – nie kryje zdziwienia europoseł i zapowiada, że jeśli tylko taką decyzję otrzyma zwoła konferencję prasową, by się do ewentualnych zarzutów odnieść.

– Panie Kaczyński, proszę nie przeceniać roli Pana Jurgiela. Z porażką PiS w sejmiku podlaskim nie miał nic wspólnego. Sypie się wam ta drużyna – napisał na portalu X (dawny Twitter) poseł KO Krzysztof Truskolaski i zapewnia, że żadnych politycznych negocjacji z europosłem nie prowadził: – Tadeusz Truskolaski też nie rozmawiał z panem Jurgielem.
W rozmowie z „Porannym” dodaje, że prezes sprawców porażki powinien szukać w obecnych władzach PiS w województwie. Tak samo mówi wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski, który uważa, że za porażkę PiS w sejmiku odpowiada Jacek Sasin i były marszałek Artur Kosicki.

Krajewski: To Sasin miał dopilnować

– To nie z Jurgielem rozmawiałem o zmianach w sejmiku, a z dwiema konkretnymi osobami. Myślę, że to poseł Sasin potrzebuje sukcesów, więc trzeba było znaleźć winnego tego zamieszania. Wiadomo, że jeśli Sasin bierze się za coś, to klapa murowana, a to przecież on miał dopilnować utrzymania sejmiku przez PiS – mówi Stefan Krajewski i dodaje: – Niezbadane są wyroki prezesa i Nowogrodzkiej.

Czytaj również:

Żartem przyznaje, że może teraz porozmawia z Jurgielem o poparciu – jako kontynuatora polityki rolnej – w wyborach do Europarlamentu.

Jak sugerują ogólnopolskie portale, Krzysztof Jurgiel miał być zamieszany w polityczne zmiany w sejmiku podlaskim, na skutek których dwoje radnych z listy PiS Wiesława Burnos i Marek Malinowski poparli radnych Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi zapewniając im większość. Dzięki temu podlaskie PiS straciło przewodniczącego i większość w sejmiku oraz marszałka województwa.

Prezes PiS miał ponoć dostać wiarygodny sygnał, że za tą polityczną zmianą miał stać podlaski europoseł PiS. Jak podał portal wp.pl, właśnie o takim działaniu miał informować prezesa Kaczyńskiego przewodniczący zarządu wojewódzkiego PiS w Podlaskiem Jacek Sasin.

Dzwonimy, piszemy, odpowiedzi brak

W związku z tą informacją próbowaliśmy skontaktować się z nim, ale nie odbierał telefonu. Nie był zresztą jedynym politykiem PiS, który zamilkł, a telefonowaliśmy m.in.: do byłego wojewody, byłego marszałka, posła Andruszkiewicza, do szefa podlaskiej Solidarności, a wreszcie do rzecznika prasowego PiS. Napisaliśmy też maila do centrali partii, ale do publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Udało nam się rozmawiać z Tomaszem Madrasem, który jest członkiem Rady Politycznej PiS: – Ten komunikat podano w czwartek wieczorem, więc może będzie też jakaś informacja, która wyjaśni szczegóły tej decyzji. To wszystko, co wiem o tej sprawie.

Czytaj również:

Kilka zdjęć z koncertu

Wcześniej mówiło się, że Krzysztof Jurgiel (którego doradcą w ministerstwie był Artur Kosicki) miał mu zasugerować, by w zarządzie województwa (po wyborach w 2018 roku) znalazła się Wiesława Burnos. Europoseł stanowczo temu zaprzecza:
– To jest absolutna insynuacja! Skład zarządu ustalał u wojewody Artur Kosicki z ówczesnym sekretarzem Sobolewskim, który przyjeżdżał z Warszawy. Ani teraz, ani przed laty nie zajmowałem się tym – podkreśla europoseł i zamyka temat.

Potwierdza natomiast – co widać na zdjęciach – że owszem, niedawno podczas inauguracji festiwalu „Hajnowskie Dni Muzyki Cerkiewnej” siedział w pierwszym rzędzie obok Wiesławy Burnos: – Tak zostałem usadzony. Nie rozumiem dlaczego miałem nie usiąść przy pani wicemarszałek. Zresztą obok siedział wojewoda, a po drugiej stronie wiceminister Krajewski. Normalnie rozmawialiśmy. Ktoś wyciągał z tego wnioski? – pyta lekko zdziwiony, ale czy owo zdjęcie mogło odegrać jakąś rolę przy decyzji o zawieszeniu, nie rozmawia.

– Tak, siedzieliśmy koło siebie podczas na festiwalu w Hajnówce i w oczekiwaniu na koncert rozmawialiśmy. Ot, taka normalna, grzecznościowa pogawędka – przyznaje Stefan Krajewski.

Bo popierał zwykłego posła, a nie liderów?

Innym z powodów zawieszenia miało być poparcie kandydatury w wyborach do Europarlamentu Adama Andruszkiewicza zamiast liderów partyjnej listy – Macieja Wąsika i Karola Karskiego.

Czytaj również:

– Poparłem pana Andruszkiewicza, który mnie o to prosił. Była o tym w „Porannym” informacja ze zdjęciem. Co w tym dziwnego, skoro obydwaj reprezentujemy PiS. Gdyby panowie Wąsik czy Karski prosili mnie to, ich też bym poparł, a przy okazji mógłbym powiedzieć coś więcej o UE i pracach Europarlamentu – tłumaczy Krzysztof Jurgiel.

Pojawiła się też informacja o tym, że poseł Jarosław Zieliński, odwieczny rywal Jurgiela, od dawna zabiegał o wyrzucenie go z partii. Także dlatego, że nic do partii nie wnosił.

– To są niczym nie poparte dywagacje. Nigdy nie wnioskowałem o wyrzucenie posła Krzysztofa Jurgiela z PiS. Znamy się jeszcze od czasów Porozumienia Centrum, a że czasem mieliśmy odmienne zdania w sprawach dotyczących PiS, to normalne. Każdy z nas ma swoje poglądy, więc są i dyskusje. Nie znam powodów decyzji prezesa Kaczyńskiego, ale ufam, że miał pełny obraz sytuacji – zapewnił Zieliński i wyraził nadzieję, że jako członek Komitetu Politycznego, będzie mógł to uzasadnienie poznać.

Na stronie żadnego komunikatu

Co ciekawe, informacji o czwartkowej decyzji prezesa Kaczyńskiego nie ma ani na stronie podlaskiego, ani w serwisie centrali Prawa i Sprawiedliwości. Owszem, jest obszerna relacja ze spotkania Kaczyńskiego w Dąbrowie Białostockiej, ale o zawieszeniu Jurgiela, nawet jednego zdania.

Przypomnijmy. Krzysztof Jurgiel w latach 1995-1998 był prezydentem Białegostoku; od 2005 do 2006 roku oraz od 2015 do 2018 roku – ministrem rolnictwa i rozwoju wsi. W 2019 roku dostał się do Parlamentu Europejskiego z 2. pozycji na liście PiS.

Wtedy liderem, którego wspierał prezes Kaczyński, był Karol Karski. Już po wyborach, Jurgiel żalił się w mediach, że choć dostał się do Europarlamentu (otrzymał prawie 104,6 tys. głosów), jego kampania była dużo trudniejsza, bo całą energia partii została skierowana na Karskiego. W tych wyborach Krzysztof Jurgiel już nie startuje, decyzję musiał podjąć dużo wcześniej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Krzysztof Jurgiel: Jak mi powiedzą, dlaczego zostałem zawieszony, zwołam konferencję prasową - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna