Będzie poczekalnia. Miasto kupiło dworzec PKP w Augustowie

- W budynku będzie poczekalnia dla podróżnych, ale też np. muzeum, które ma obecnie problemy lokalowe - zapowiada Filip Chodkiewicz, przewodniczący Rady Miasta w Augustowie.

Kiedy to nastąpi, trudno powiedzieć. Radny liczy na pieniądze, które samorząd ma otrzymać przypuszczalnie w przyszłym roku na tzw. rewitalizację.

- Musimy przygotować koncepcję zagospodarowania i projekty - dodaje Chodkiewicz. - Wtedy będzie można oszacować koszty adaptacji pomieszczeń. Chcemy też zagospodarować teren wokół budynku.

Czytaj też: Dworzec autobusowy w Łomży. Prezydent ogłosił przetarg

Wybudowany w 1897 roku dworzec PKP od ośmiu lat był nieczynny. Najpierw PKP zamknęło poczekalnię, a później kasę biletową. Natomiast trzy lata temu nieruchomość sprzedało jednemu z przedsiębiorców. Ten pierwotnie planował uruchomić w obiekcie działalność hotelowo-restauracyjną. Ale, jak widać, nic z tego nie wyszło i dwa lata temu wystawił dworzec na sprzedaż.

- Z informacji, które posiadam wynika, że nie miał pomysłu, jak go zagospodarować - mówi radny Tomasz Dobko-wski. - Po ponad miesięcznych negocjacjach zdecydował się go odsprzedać miastu po kosztach.

Radni dodają, że decyzja o zakupie budynku była odpowiedzią na oczekiwania mieszkańców, zwłaszcza Lipowca. Ludzie skarżyli się, że nie mają gdzie czekać na pociąg. Poza tym, teren wokół budynku jest zaniedbany i nieoświetlony. To powoduje, że mieszkańcy czują się zagrożeni.

- Chcemy też doprowadzić do sytuacji, że zostanie wyremontowana ulica Kolejowa, która zapewni komfortowy dojazd do dworca - mówi radny Paweł Kotwica.

W zabytkowym budynku, poza muzeum, przypuszczalnie powstanie też świetlica dla dzieci z Lipowca.

Dworzec PKS Białystok. Wmurowanie kamienia węgielnego