Dziewięć rozegranych meczów, osiem zdobytych punktów, 11. (spadkowe) miejsce. Teraz jest trochę lepiej, ale trzy następne "oczka" to tylko kropla w morzu potrzeb.
Po serii trzech porażek z silnymi zespołami (Płomień Sosnowiec, Joker Piła, AZS Nysa) Pronar pokonał wczoraj na własnym parkiecie Energetyk 3:1. Jak na spotkanie dwóch zespołów z dolnych rejonów tabeli było to dobre i emocjonujące widowisko. Po pierwszej partii łatwo wygranej przez gospodarzy kibice obejrzeli dwa dramatyczne sety. Drugi zakończył się nieporozumieniem Daniela Saczki i Sławomira Gołębskiego przy przebijaniu piłki. Trzeci świetnym blokiem Konrada Woronieckiego. W czwartym secie znowu dominował Pronar, w którym nie było tym razem słabych punktów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?