Bezpieczeństwo i tworzone nowe jednostki wojskowe tematem konferencji "Bezpieczny wschód" w Kolnie

- Naszym celem jest stworzenie tak silnego Wojska Polskiego, żeby agresor nie przekroczył granic Rzeczypospolitej Polskiej, żeby nie powtórzyły się tragiczne zdarzenia, jakie miały miejsce w historii Kolna, ale i historii też wielu innych miast, historii ziem wschodniej części naszego kraju, naszej Ojczyzny – mówił minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak otwierając w Kolnie konferencję „Bezpieczny Wschód”.

Dodawał, że Polska jest broniona na granicach i że każdy skrawek polskiego terytorium jest broniony przez żołnierzy Wojska Polskiego. Zwrócił także uwagę na duże zainteresowanie Polaków służbą w Wojsku Polskim.

- Bardzo się cieszę z dużego zainteresowania służbą w Wojsku Polskim. W dobrowolnej zasadniczej służbie wojskowej mamy już ponad 42 000 żołnierzy, a przecież dobrowolna zasadnicza służba wojskowa funkcjonuje od 18 miesięcy. Większość tych żołnierzy jest już żołnierzami zawodowymi Wojska Polskiego. Część spośród nich jest żołnierzami Wojsk Obrony Terytorialnej, łączą aktywność zawodową ze służbą wojskową. Służba wojskowa jest bardzo ważna dla lokalnych społeczności. Miałem sposobność porozmawiania z przedstawicielami władz samorządowych, tu z województwa podlaskiego i województwa warmiński-mazurskiego. Zgodni byliśmy co do tego, że jest to impuls też rozwojowy dla lokalnej społeczności – podkreślał szef MON.

O dobrej współpracy samorządu z wojskiem mówił również podczas swojego wystąpienia burmistrz Kolna Andrzej Duda.

- Takim dobrym przykładem współpracy z wojskiem jest bez wątpienia, budowa jednostki w Kolnie. To doskonały przykład współpracy pomiędzy rządem i samorządem, aby przekazać ziemię na rzecz budowy tej jednostki wojskowej. Więcej jednostek, to większe bezpieczeństwo dla mieszkańców, ale też bez wątpienia impuls dla lokalnej gospodarki. Kolno jest starym miastem, bo za dwa lata będziemy obchodzić 600-lecie praw miejskich. I przez ten okres mieliśmy tu służby celne, mieliśmy służby graniczne, odprawy celne, urzędy celne, ale nigdy nie stacjonowało tu wojsko. I zawsze byliśmy łatwym łupem w okresie działań wojennych. Dlatego ta jednostka wojskowa w Kolnie daje nam poczucie bezpieczeństwa. Na pewno przyczynia się też do rozwoju. Ta jednostka wpisuje się również w rozbudowę naszego miasta, które w ostatnich latach dosyć intensywnie się rozwija. Bo, mimo że nie jesteśmy wielkim miastem powiatowym, bo liczymy niespełna 11 tys. Ludzi ale z okoliczną obwarzankową gminą tworzymy taką malutką wspólnotę blisko 22 tys. Oczywiście mamy swoje problemy ale próbujemy nadrabiać zapóźnienia. Przez wielu byliśmy traktowani jak Polska B, a czasami nawet może jako Polska C. Dzisiaj myślę nie mamy się czego wstydzić, nadrobiliśmy ten czas w ostatnich latach. Miasto Kolno było jednym z liderów w Polsce jeżeli chodzi o pozyskiwanie środków unijnych zewnętrznych. Dumni jesteśmy też z tego, że nasze miasto się rozwija. Jesteśmy dumni z tego, że mamy wojsko polskie - podkreślał burmistrz Kolna Andrzej Duda.

Wskazywał też na to, że jest już wyraźnie zauważalna obecność wojska w mieście.

- Rozmawiam z przedsiębiorcami kolneńskimi, bo mam z nimi bardzo dobry kontakt i już jest zauważalna poprawa ich sytuacji. Szczególnie w działalności usługowej, tak chodzi o gastronomię, zakłady fryzjerskie a nawet zakłady kosmetyczne, bo mamy tutaj sporo kobiet, które służą w jednostkach wojskowych – mówił Andrzej Duda.

Na zakończenie burmistrz podziękował ministrowi za decyzję, żeby w Kolnie mogło po raz pierwszy w historii pojawić się wojsko.

- Myślę, że prestiż miasta też nam rośnie, a zdecydowana większość mieszkańców jest zadowolona z tego, że jednostka powstaje – mówił burmistrz Kolna.