Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Komendant miejski PSP Janusz Kondrat odchodzi ze służby (zdjęcia)

ika
bryg. Janusz Kondrat
bryg. Janusz Kondrat Wojciech Wojtkielewicz
Dotychczasowy szef białostockich strażaków odchodzi ze służby. Został odwołany na własną prośbę.

- Praca z wami to był nie tylko trud i obowiązek, ale przede wszystkim zaszczyt, który do dzisiaj mogłem doświadczać - mówił bryg. Janusz Kondrat i symbolicznie „pożegnał się ze sztandarem”.

Na stanowisko Komendanta Miejskiego PSP w Białymstoku został powołany w grudniu 2012 r. Służbę skończy w piątek - o czym poinformował oficjalnie na wczorajszym podsumowania rocznej działalności komendy. A ta w 2015 r. nie narzekała na nudę.

Średnio co 3 godziny 25 minut w pow. białostockim dochodziło do zdarzeń, gdzie potrzebna była pomoc strażaków. Pożar wybuchał co 6 godzin i 3 minuty. Co 4 dni i 13 godzin był wszczynany fałszywy alarm.

W sumie było prawie 2,6 tys. zdarzeń (najwięcej 1185 w samym Białymstoku, 175 w gm. Zabłudów, 173 w gm. Wasilków), czyli aż 22,7 proc. więcej niż rok wcześniej.

Strażacy z Komendy Miejskiej PSP w Białymstoku częściej musieli interweniować praktycznie w każdej dziedzinie. O 40 proc. wzrosła liczba pożarów (1444). Ogień najczęściej pojawiał się w budynkach mieszkalnych i lasach. Więcej było też pożarów suchych traw.

- Miało to związek z ogromnymi suszami w miesiącach wakacyjnych i na początku września - tłumaczył bryg. Kazimierz Kulesza, zastępca Komendanta Miejskiego PSP w Białymstoku.

Do 1032 wzrosła też liczba tzw. miejscowych zagrożeń. Tu również przyczyniła się aura. W lipcu wichury i nawałnicy spustoszyły gminę Zabłudów. Tylko tam strażacy do uszkodzonych budynków, powalonych drzew i konarów wyjeżdżali około 60 razy. Miejscowe zagrożenia to nie tylko klęski żywiołowe, ale wypadki drogowe, zagrożenia chemiczne... słowem wszystko co nie jest pożarem. Jak podkreślali szefowie białostockich strażaków zawodowych, dużym wsparciem dla ich działań są jednostki OSP. W pow. białostockim funkcjonuje 26 jednostek OSP włączonych do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego i 50, które mają na wyposażeniu co najmniej jeden samochód pożarniczy. Samodzielnie działali w co 4. zdarzeniu w powiecie.

- To dla nas bardzo duże wsparcie -podkreślał bryg. Kulesza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna