Od poniedziałku (12 kwietnia) mobilny tomograf umiejscowiony w kontenerze przed wejściem do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku obsługuje już pierwszych pacjentów. To głównie osoby, które trafiają na SOR, w tym pacjenci zakażeni koronawirusem.
"Niebiańskie" wrażenia podczas badania
Do kontenera wchodzi się bezpośrednio ze szpitala, nie trzeba wychodzić na zewnątrz budynku. Aby pacjenci nie musieli przedzierać się przez podwórko, trzeba było odpowiednio przebudować i dostosować główne wejście. W kontenerze jest sterylnie i ciepło - temperatura została automatycznie ustawiona na 23 st. Celsjusza.
Jednak to nie jedyne plusy nowej pracowni TK. Na suficie kontenera, dokładnie nad miejscem gdzie leży pacjent, umieszczono sześć podświetlanych paneli imitujących niebo. Osoba leżąca może więc w trakcie badania wpatrywać się w słoneczny "nieboskłon".
- Panele to pomysł producenta, aby umilić pacjentom badanie. Mogą być szczególnie ważne dla osób cierpiących na klaustrofobię - mówi Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzecznik prasowa USK.
O tym, że wpatrywanie się w "niebo" podczas badania może mieć dobry wpływ na psychikę pacjenta, nie ma wątpliwości Krzysztof Chmielewski, psycholog pracujący w szpitalu psychiatrycznym w Choroszczy:
- Niektórzy pacjenci odczuwają silny stres podczas badania tomografii komputerowej. Na pewno osoby, które trafiają na badania z SOR-u, np. z wypadków, są pod wpływem dużych emocji. Także taka wizualizacja nieba może choć trochę im pomóc rozładować napięcie.
Chmielewski zwraca też uwagę, że kontener, w którym znajduje się tomograf, nie posiada okien:
- W takim przypadku niebo daje poczucie przestrzeni. Pacjent nie ma już wrażenia, że znajduje się w zamkniętym pudełku. Taka imitacja elementów świata zewnętrznego może uchronić go przed atakiem paniki.
Tomograf wart 4 mln złotych
Przypomnijmy, że mobilny tomograf trafił do USK na początku listopada 2020 r. Sprzęt marki Philips jest wart ok. 4 mln złotych. To dar od Ministerstwa Zdrowia. Początkowo szpital miał problemy ze znalezieniem dla niego odpowiedniego miejsca. Tomograf jest bowiem umieszczony w kontenerze i jego lokalizacja musiała spełniać odpowiednie warunki, m.in. dostęp do prądu, wody czy tlenu.
Przeczytaj:
Szpital początkowo rozważał umiejscowienie kontenera w holu głównym USK, ale ostatecznie ten pomysł upadł. Całość waży bowiem 9 ton i zajmuje sporą przestrzeń. Kontener o wielkości 9x4 metra i wysokości 3,25 metra został ostatecznie ustawiony przed wejściem do szpitala, pomiędzy SOR-em ambulatoryjnym a łóżkowym.
Czy Polacy boją się Legionelli?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?