Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Zgłosił potrącenie, okazał się poszukiwanym

dd
KWP Białystok
Policjanci z białostockiej drogówki zatrzymali mężczyznę poszukiwanego do odbycia kary. 38-latek sam zadzwonił na Policję twierdząc, że został potrącony przez samochód. Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynikało jednak, że najprawdopodobniej historię zmyślił sam zgłaszający, a po sprawdzeniu okazało się, że jest on poszukiwany do odbycia 4 miesięcy pozbawienia wolności za groźby karalne.

W czwartek wieczorem na numer białostockiej komendy miejskiej policji zadzwonił mężczyzna z informacją, że w rejonie dworca PKP został potrącony przez samochód. Na miejsce natychmiast zostali wysłani policjanci z drogówki. Jednak we wskazanym rejonie mundurowi nie zastali dzwoniącej osoby.

Poinformowali o tym dyżurnego, który telefonicznie skontaktował się z alarmującym o potraceniu mężczyzną. Wtedy ten powiedział, że za chwilę podejdzie do funkcjonariuszy. Tak też się stało. Do radiowozu podszedł chwiejnym krokiem i oświadczył, że to on dzwonił. Był pod wyraźnym wpływem alkoholu. Zaczął opowiadać policjantom, co mu się przydarzyło. W pierwszej przedstawionej przez 38-latka wersji został delikatnie potrącony przez samochód, po czym po krótkiej wymianie zdań z kierowcą został przez niego popchnięty. Po chwili jednak opowiedział inną wersję wydarzeń.

Tym razem mówił, że nie było żadnego potrącenia, a jedynie nieznany mu mężczyzna popchnął go. Żadnych więcej szczegółów nie był w stanie podać. Szybko wyszło jednak na jaw, że mężczyzna jest poszukiwany. Po sprawdzeniu okazało się, że ma on do odbycia karę 4 miesięcy pozbawienia wolności za kierowanie gróźb karalnych. 38-latek trafił do policyjnego aresztu skąd dziś trafi do aresztu śledczego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna