Badanie alkomatem wykazało w organizmie 49-latka blisko 2 promile alkoholu.
- Mężczyzna odpowie za narażenie córki na niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia. Za takie przestępstwo Kodeks karny przewiduje do 3 lat pozbawienia wolności - informuje kom. Agnieszka Dąbrowska.
Czytaj też: Suwałki. Ojciec pił, a dziecko było głodne i płakało. Adamowi K. grozi do 5 lat więzienia
Do zdarzenia doszło w niedzielę. Przed godziną 13 do dyżurnego bielskiej policji wpłynęło zgłoszenie o małej dziewczynce, która idzie sama drogą powiatową pomiędzy Parcewem a Bielskiem Podlaskim. Dziecko zauważyli przypadkowi ludzie, którzy jechali samochodem. Kobietę i mężczyznę zaniepokoił widok dziecka w takim miejscu, bez żadnej opieki.
Na miejsce natychmiast pojechali policjanci patrolówki, aby wyjaśnić zaistniałą sytuację. Mundurowi ustalili, że 6-latka tego dnia była w domu swojego ojca kilka kilometrów od Bielska Podlaskiego. Dziewczynka powiedziała policjantom, że postanowiła wrócić do mamy, z którą mieszka w Bielsku Podlaskim. Większość drogi pokonała w pojedynkę.
Zobacz także: Łomża. Pijana 39-latka wiozła dzieci
Funkcjonariusze szybko ustalili personalia mamy dziecka i już po chwili dziewczynka była bezpieczna pod jej opieką. Następnie funkcjonariusze udali się do miejsca zamieszkania ojca.
Okazało się, że 49-latek pił z kolegą alkohol i nie wiedział, że jego córka wyszła sama z domu. Policjantom tłumaczył, że sądził, że 6-latka bawi się ze starszą siostrą.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?