Bielsk Podlaski. Sąd aresztował 22-latka podejrzanego o posiadanie dziecięcej pornografii. Miał zmuszać dziewczynki do robienia nagich zdjęć

Podejrzany to 22-letni mieszkaniec powiatu trzebnickiego na Dolnym Śląsku. W tym tygodniu został zatrzymany w miejscu zamieszania przez naszych policjantów z Bielska Podlaskiego.

Czytaj też:

- W jego mieszkaniu funkcjonariusze zabezpieczyli nośniki pamięci, w tym komputer i telefony, na których ujawnili niedozwolone treści - poinformowała w czwartek (22.12) kom. Agnieszka Dąbrowska z Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim. - Prowadzone czynności śledcze pozwoliły na postawienie mężczyźnie łącznie ośmiu zarzutów.

Część z nich dotyczyła posiadania treści pornograficznych z udziałem małoletnich, dwa kolejne dotyczyły zmuszania, przy użyciu groźby, do robienia takich zdjęć.

Postępowanie nadzoruje bielska prokuratura rejonowa. Trwa od zeszłego roku, kiedy to zawiadomienie złożyli rodzice 15-letniej mieszkanki z tego miasta. Po wykonaniu czasochłonnych czynności, w tym uzyskaniu opinii biegłego z zakresu teleinformatyki, teraz już wiadomo - nie była jedyną pokrzywdzoną. Na urządzeniach należących do podejrzanego, znaleziono nagie i półnagie zdjęcia w sumie 30 dziewczynek z różnych części kraju.

- Sześć z nich udało się zidentyfikować. To dziewczynki, które w dacie czynu miały od 11 do 15 lat. Tożsamość 24 osób wciąż ustalamy. Znamy je tylko po nickach, jakimi posługiwały się w sieci - mówi prokurator Adam Naumczuk, Prokurator Rejonowy w Bielsku Podlaskim.

Według ustaleń śledczych mechanizm działania podejrzanego był taki. Za pośrednictwem komunikatorów internetowych i w mediach społecznościowych inicjował rozmowy. Podawał się za nastolatka i takie osoby zaczepiał. W pewnym momencie rozmowa schodziła na osobiste tematy. Podejrzany prosił o wysłanie roznegliżowanych zdjęć.

- Gdy był w ich posiadaniu, szantażował dziewczynki upublicznieniem fotografii, rozesłaniem do znajomych za pośrednictwem internetu. Żądał bardziej odważnych, nagich zdjęć - tłumaczy prokurator Naumczuk.

Zobacz także:

Zarzuty obejmują okres od jesieni 2021 r. do maja 2022 r. Dołączono również umorzone wcześniej postępowanie prowadzone przez inną jednostkę w Polsce, a dotyczyło - jak się okazało - tego samego sprawcy.

- Podejrzany przyznał się do stawianych mu zarzutów. Nie zaprzeczał mechanizmowi, który ustaliliśmy - relacjonuje szef bielskiej "rejonówki".

Bielscy funkcjonariusze ustalają kolejne osoby, które mogły paść ofiarą tego procederu. Śledztwo jest rozwojowe prokuratura. Bada m.in. wątek zmuszania groźbą do wykonania i nagrywania tzw. innych czynności seksualnych.

Zgodnie z kodeksem karnym, przestępstwo posiadania treści pornograficznych z udziałem małoletnich zagrożone jest karą do 5 lat więzienia. W środę (21.12), decyzją sądu, mieszkaniec województwa dolnośląskiego trafił do aresztu śledczego, gdzie spędzi najbliższe 3 miesiące.