Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biskup Stefanek bez skazy

Wawrzyniec Kłosiński [email protected]
Nigdy nie ukrywałem, że SB mnie nachodziła i wypytywała o księży, ale nie było żadnej współpracy - mówił biskup Stanisław Stefanek po ubiegłotuygodniowych doniesieniach gazet. Biskup prosił wiernych o modlitwę "żebym nie przestał głosić prawdy i żebym nie zamilkł, bo to byłaby dopiero zdrada".
Nigdy nie ukrywałem, że SB mnie nachodziła i wypytywała o księży, ale nie było żadnej współpracy - mówił biskup Stanisław Stefanek po ubiegłotuygodniowych doniesieniach gazet. Biskup prosił wiernych o modlitwę "żebym nie przestał głosić prawdy i żebym nie zamilkł, bo to byłaby dopiero zdrada". Fot. archiwum GW
Łomża. Kościelna Komisja Historyczna nie ma najmniejszych wątpliwości.

Nigdy, w żadnej formie nie współpracowałem ze Służbą Bezpieczeństwa" - mówił biskup łomżyński, Stanisław Stefanek bezpośrednio po pojawieniu się informacji "Głosu Wielkopolskiego" o jego rzekomej współpracy z SB. Kościelna Komisja Historyczna w specjalnym raporcie potwierdza prawdziwość słów ordynariusza łomżyńskiego. Komisja od roku zajmowała się analizą dokumentów zgromadzonych w Instytucie Pamięci Narodowej na temat kontaktów przedstawicieli Kościoła z organami Służby Bezpieczeństwa. Nie znalazła dowodów na agenturalną działalnośc ordynariusza z Łomży.

"Głos Wielkopolski" napisał, że obecny biskup łomżyński miał utrzymywać kontakt z oficerami bezpieki jeszcze jako wikariusz generalny Zgromadzenia Chrystusowców w Poznaniu.

Wierni nie wierzyli
W minioną niedzielę we wszystkich kościołach diecezji czytany był list ordynariusza do wiernych, w którym zaprzeczył prasowym doniesieniom na swój temat, a jednocześnie prosił o modlitwę w intencji opamiętania się "tych naszych braci, którzy w dalszym ciągu służą kłamstwu i niszczeniu ludzkich sumień". Jak już informowaliśmy, w wielu kościołach list biskupa w geście solidarności przyjęto oklaskami.

Zdecydowana większość wiernych nie uwierzyła w doniesienia prasowe. M.in. Krystyna Borowiak powiedziała "Gazecie", że nagonka na biskupa Stefanka jest celowym działaniem sił przeciwnych Radiu Maryja oraz zwolenników Unii Europejskiej i globalizmu, bo biskup często wskazuje na zagrożenia jakie może przynieść ślepa wiara w bezkrytyczne adoptowanie ich wartości na polski grunt.
Tymczasem m.in. abp Leszek Sławoj Głódź zapytany przez Dziennik, czy nazwisko bpa Stefanka przewija się w dokumentach Kościelnej Komisji Historycznej odpowiedział zdecydowanie: "Na pewno nie". Dodał, że na życzenie zainteresowanego dokumenty na jego temat mogą zostać opublikowane.

Materiał był za mały
Usiłowaliśmy wczoraj skontaktować się z biskupem Stanisławem Stefankiem. Niestety, bezskutecznie, gdyż przebywa on wraz z innymi polskimi biskupami na 342 plenarnym zebraniu Konferencji Episkopatu Polski na Jasnej Górze. Jednym z tematów spotkania biskupów jest również ocena raportu Kościelnej Komisji Historycznej, który trafił do prezydium KEP w październiku b.r. - poinformował rzecznik Episkopatu, ks. Józef Kloch. Udało nam się natomiast skontaktować z ks. Tadeuszem Isakowiczem - Zaleskim, zajmującym się m.in. badaniami działań SB wokół księży. Powiedział m.in., że materiał zebrany przez poznańskiego dziennikarza "był za mały", by wskazać na biskupa Stefanka jako tajnego współpracownika: - Takim dowodem powinna być co najmniej teczka personalna albo teczka pracy, a tego tu zabrakło. Dlatego ja bym nigdy nie odważył się na takie wnioski. Są to przypuszczenia, nie dokumenty- mówi ks. Zaleski.

Ujawnić wszystko i będzie spokój
Ks. Zaleski dodaje, że sama rejestracja przez SB także nie oznacza, że osoba podjęła współpracę. - W przypadku biskupa Stefanka nie ma nawet aktu rejestracji, więc jest to tylko przypuszczenie dziennikarza - mówi ks. Zaleski. Po raz kolejny okazało się jak problem lustracji jest straszliwie trudny i dopóki nie zostaną wypracowane dokładne normy, to będziemy ciągle żyli w takich tanich sensacjach. Kościelna Komisja Historyczna powinna opublikować wszystko czym dysponuje, każdy zainteresowany powinien mieć prawo do wypowiedzi i wyjaśnień. Inaczej tego nie przerwiemy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna