Błotna Liga Mistrzów w Korycinie. Największy tego typu turniej przyciągnął zawodników z całego kraju i zagranicy

Błoto, adrenalina i truskawkowy zawrót głowy. Jak zapewniają organizatorzy te rozgrywki to najzabawniejsze, najbrudniejsze i najbardziej ekstremalne zawody piłki nożnej w Europie Środkowej i mimo że błoto wszędzie wydaje się być takie samo, to podlaskie ma wyjątkowy, oryginalny „smak”.

W weekend 24-25 czerwca rozpoczęto zmagania siódmej edycji Błotnej Ligi Mistrzów w zagłębiu truskawkowych upraw, Korycinie. Błotna Liga Mistrzów to niezwykły turniej, któremu przyświeca genialne motto - "Obrzucajmy się błotem na boisku, a nie w realnym świecie!".

Atmosfera, no i błotko są fajne, polecamy wszystkim. My jesteśmy drugi raz, no i na pewno będziemy po raz kolejny - mówił Łukasz Szczerba z drużyny Sztabińskie Bobry.

Błotne zmagania są częścią corocznego Ogólnopolskiego Święta Truskawki. Udział w wydarzeniu wzięło dwadzieścia zespołów, trzy kobiecie i siedemnaście męskich. W Korycinie na błotniste boisko wyszli zawodnicy z całej Polski, ale też z Litwy, Białorusi i Ukrainy. Zasady są te same, jak w piłce nożnej klasycznej, jednak z dwoma wyjątkami - zawodnik, który straci but, opuszcza boisko, a ci bez poczucia humoru nie są na niego wpuszczani.

Ale i tak największą gwiazdą w Korycinie, od dwudziestu ośmiu lat, jest... truskawka. Jak mówił Mirosław Lech, wójt gminy Korycin:

Truskawka to taki piękny symbol, symbol polskiej żywności, smaczny, a jednocześnie wakacji, lata, uśmiechu, radości. Chcemy, żeby tak właśnie było tu u nas - i jest.

Do truskawkowego raju Korycin zaprasza też dziś (25.06) - na finał Błotnej Ligii Mistrzów, na truskawkową bitwę, konkurs na największą truskawkę, jedzenie truskawek na czas i koncert zespołu Kombi.