Od pół roku nie mogę doczekać się rozstrzygnięcia - denerwuje się Bogusław Falkowski, zainteresowany przedsiębiorca.
Chodzi o "Pałac na wodzie", który Falkowski zbudował w Augustowie. Zrealizowane z funduszy unijnych przedsięwzięcie wzbudziło, gdy przedsiębiorca podpisał umowę z NFZ na świadczenie usług medycznych. Pojawiły się wtedy zarzuty, że budynek nie jest gotowy do przyjmowania pacjentów.
Na łamach lokalnego tygodnika Dyjuk zastanawiał się, jak to możliwe, że jednego dnia w budynku odbywa się kontrola inspektora nadzoru budowlanego, a kolejnego - przyjmowani są pacjenci. I dodał, że zaczyna doszukiwać się w tej sprawie trzeciego, a nawet czwartego dna.
Falkowski uznał, że taka opinia podważa jego wiarygodność. Złożył więc do sądu prywatny akt oskarżenia, w którym zarzuca przewodniczącemu sejmiku zniesławienie. Augustowscy sędziowie uznali, że do przestępstwa nie doszło, ale przedsiębiorca zaskarżył to orzeczenie. Na mocy decyzji Sądu Okręgowego w Suwałkach sprawa trafiła do ponownego rozpatrzenia. Jednak augustowscy sędziowie złożyli wnioski o wyłączenie się ze sprawy. Przewodniczący nie przyznaje się do winy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?