Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bramkarz Olimpii mógł zostać bohaterem

ma
Mecz Olimpii Zambrów z Rakowem Częstochowa zakończył się remisem 1:1, ale bliżej zgarnięcia kompletu punktów byli gospodarze.

Zambrowianie w 55. minucie objęli prowadzenie. Do dośrodkowania z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył Michał Twardowski i pewnym uderzeniem głową nie dał szans doświadczonemu bramkarzowi gości Maciejowi Mielcarzowi.

Podwyższyć prowadzenie mógł Robert Tunkiewicz, ale po jego strzale z rzutu wolnego piłka odbiła się od poprzeczki.

Kilka minut później Raków dostał rzut karny po tym jak Mariusz Gogol sfaulował Wojciecha Okińczyca. Ale “jedenastka” to jeszcze nie gol i przekonał się o tym Rafał Figiel. Strzał tego zawodnika odbił bramkarz Olimpii Bartosz Koncki. Ale zaraz potem bramkarz popełnił fatalny błąd. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wypuścił piłkę z rąk, którą z łatwością do bramki skierował Adrian Klepczyński.

Olimpia Zambrów - Raków Częstochowa 1:1 (0:0)
Bramki: 1:0 Michał Twardowski 55, 1:1 Adrian Klepczyński 72.
Żółte kartki: Łukasz Grzybowski, Mariusz Gogol (Olimpia), Adrian Klepczyński, Łukasz Kmieć (Raków).
Olimpia: Koncki - Grzybowski (69. Jastrzębski), Piłatowski, Gogol, Dziemidowicz – Dzienis, Mroczkowski, Kuczałek, Janik (75. Buzun), Tunkiewicz(88. Brzęczek) – Twardowski (63. Kowal).
Raków: Mielcarz – Góra, Klepczyński, Radler, Rogala – Kamiński, Kmieć, Carlinhos (57. Okińczyc), Figiel, Malinowski – Warchoł (70. Pawlusiński).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna