Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brutalnie zamordowali Agnieszkę

Urszula Bisz [email protected]
Ekipa magazynu "997" kręciła ujęcia w czwartek ujęcia między innymi w pobliżu bloku przy ul. Kołłątaja, gdzie mieszkała Agnieszka
Ekipa magazynu "997" kręciła ujęcia w czwartek ujęcia między innymi w pobliżu bloku przy ul. Kołłątaja, gdzie mieszkała Agnieszka fot. U. Bisz
Sokółka: Agnieszka, 27-letnia mieszkanka Sokółki została brutalnie zgwałcona i zamordowana prawie 9 miesięcy temu. Sprawcy do tej pory są jednak bezkarni. Dlatego ekipa Magazynu Kryminalnego "997" zrekonstruowała wydarzenia z 21 stycznia. W czwartek nagrywali zdjęcia w Sokółce.

Policjanci liczą, że dzięki przypomnieniu sprawy, pojawi się nowy trop, który zaprowadzi ich do zabójców Agnieszki.

Wiadomo, że było ich kilku, prawdopodobnie trzech. Brutalnego przestępstwa dopuścili się w mieszkaniu należącym do babci Agnieszki. Dziewczyna musiała ich wpuścić do środka, bo na miejscu nie było śladów włamania.

Zgwałcili ją i zabili

Był 21 stycznia, Dzień Babci i imieniny Agnieszki. Babka dziewczyny wyszła rano, by odwiedzić chorą znajomą. Gdy wróciła do mieszkania przy ul. Kołłątaja, znalazła zwłoki wnuczki. Dziewczyna leżała na dywanie. Na ciele miała głębokie rany kłute zadane dużym i ostrym nożem. Cały dywan, na którym leżało ciało dziewczyny, nasiąknięty był krwią.

Jaki był dokładny przebieg przestępstwa, wiedzą tylko zabójcy. Wiadomo na pewno, że dziewczyna została zgwałcona. Prawdopodobnie broniła się i zostałą ogłuszona. Jeden ze sprawców uderzył ją wazonem.

Kim byli zabójcy? To na pewno młodzi ludzie, mieszkańcy Sokółki.

Podejrzane towarzystwo

Gdy po zabójstwie Agnieszki rozmawialiśmy z jej sąsiadami, byli zgodni - to musiał być ktoś z towarzystwa, które bardzo często stało grupkami pod pobliskim sklepem monopolowym. Młodzi ludzie zbierali się tam często. Pili piwo. Zaczepiali przechodniów. Dochodziło też między nimi do rękoczynów. Po zabójstwie, nagle okolica wyludniła się. Wówczas prokuratura postawiła zarzuty 5 podejrzanym.

Jeden trafił do aresztu tymczasowego. Sprawa jest jednak bardzo skomplikowana i do tej pory nikt nie został oskarżony, ani nie stanął przed sądem. Mordercy i gwałciciele pozostają bezkarni.

Policjanci liczą, że odtworzenie zdarzeń i pokazanie ich w telewizji przywoła wspomnienia mieszkańców Sokółki. Może ruszy sumienie sprawców, jak bywało przy rekonstrukcjach innych zbrodni.

- Wszystkich świadków prosimy o kontakt, bo liczy się każdy, nawet z pozoru nieistotny, szczegół tej sprawy może być przełomowy w śledztwie - apeluje Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy podlaskiej Policji w Białymstoku. Na razie wiadomo, kiedy program będzie wyemitowany w telewizji. Gdy termin zostanie ustalony, poinformujemy o nim we "Współczesnej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna