Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz: Stawiam sobie mocną czwórkę

R. Bieńkowski
Adam Kiełczewski
Adam Kiełczewski R. Bieńkowski
Z burmistrzem Grajewa Adamek Kiełczewskim, o początku kadencji, trudnych decyzjach oraz planach na przyszłość, rozmawia Rafał Bieńkowski.

Panie burmistrzu, czy potrafi pan odmawiać innym?
(Śmiech) Oczywiście, że potrafię odmawiać. Jestem człowiekiem asertywnym.

Pytamy się o to, ponieważ jak na razie dużo jest z pana strony obietnic. Także podczas sesji.
- Staram się realizować swoje obietnice, czego dowodem jest powiększenie ulgi na wykup mieszkań komunalnych czy uruchomienie komunikacji miejskiej.

Rozważa pan utworzenie w Grajewie szkoły wyższej. Czy aby na pewno jest ona potrzebna naszemu miastu?
- Zdania są oczywiście podzielone. Kilka lat temu starostwo robiło analizę, której wyniki pokazały, że tylko 5 proc. maturzystów chciałoby studiować w Grajewie. Ja osobiście uważam, że taka uczelnia jest nam potrzebna.

Przed kilkoma laty swoją filię otworzyła w Grajewie jedna z łódzkich uczelni. Skończyło się skandalem.
- Obecnie prowadzimy rozmowy z Uniwersytetem Warszawskim. Uczelnię chcielibyśmy otworzyć głównie z myślą o starszych mieszkańcach, bo młodzi chcą raczej zasmakować życia studenckiego w dużych miastach. Starsi grajewianie mogliby podnosić swoje kwalifikacje. Byłyby to oczywiście studia zaoczne. W Grajewie mogłoby się kształcić ok. 100 osób. Chcielibyśmy, aby były to także studia kierunkowe, które będą odpowiadały zapotrzebowaniu, jakie stawia grajewski rynek. Myślę tutaj o przemyśle drzewnym oraz mleczarskim. Obecnie badamy, czy mieszkańcy chcieliby kształcić się na takiej uczelni. Wszystko wymaga jednak czasu.

Już niedługo Grajewo będzie gospodarzem ogólnopolskiej olimpiady młodzieży. Mieszkańcy martwią się, że nie została jeszcze powołana specjalna komórka ds. organizacyjnych. A czasu już niewiele.
- W tym tygodniu taka komórka zostanie powołana. Jednocześnie informuję, że organizacyjnie jesteśmy już przygotowani. Podlaska Federacja Sportu przyznała nam, mówiąc językiem sportowym, wysokie noty. Mam nadzieję, że wszyscy mieszkańcy pomogą w organizacji tej jakże ważnej imprezy.

Dużo mówiło się o poprawie oświetlenia oraz nagłośnienia w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Zdążymy?
Fundusze mamy ograniczone. Oświetlenie z pewnością poprawimy, natomiast nagłośnienie wymaga znacznie większych wydatków. Aby nieco poprawić dźwięk hali, należy użyć materiałów dźwiękochłonnych, którymi trzeba wyłożyć przede wszystkim sufit.

Podlaska Federacja Sportu podpisała z nami umowy zapewniające nocleg oraz wyżywienie dla zawodników, których przyjedzie do nas ok. 420. To jest już załatwione. Przygotujemy miasto pod względem promocyjnym, zapewniając zawodnikom i trenerom atrakcje kulturalne.

Mieszkańców bardzo interesuje temat basenu, o którym wspominał pan także w swoim programie wyborczym. Sprawa wydaje się być przegrana. Czy tak jest?
Tutaj pana zaskoczę, bo pojawiło się światełko w tunelu. Może nie takie, które razi, ale jest nadzieja, że doczekamy się basenu. Po tym, jak w pierwszej fazie nasz wniosek został zaopiniowany negatywnie, złożyliśmy protest. W ciągu siedmiu dni mam złożyć w Białymstoku dodatkowe załączniki (rozmawialiśmy 4 kwietnia - przyp. red). Rozmowy trwają, bo gdyby sprawa rzeczywiście była przegrana, to protest od razu zostałby odrzucony.

Ma pan dużo do stracenie w opinii mieszkańców, jeśli obiekt nie powstanie.
Zdaję sobie z tego sprawę i nadal twierdzę, że basen jest nam potrzebny, chociaż wiem, że może on nie być rentowny. Mam już pewien pomysł dotyczący sposobu utrzymania basenu, między innymi poprzez kooperację z sąsiednimi gminami. Jestem pewien, że swojego syna nauczę pływać na grajewskim basenie. Niestety, ministerstwo dosyć niechętnie opowiada się za przedsięwzięciami, które na siebie nie zarabiają. Cały czas jednak rozmawiamy z Urzędem Marszałkowskim.

Jeśli już jesteśmy przy środkach unijnych, to czy został już powołany, zgodnie z pańską wcześniejszą zapowiedzią, zespół do pozyskiwania środków unijnych?
U sekretarza znajduje się już zarządzenie w tej sprawie. Na początek planujemy zatrudnienie jednej osoby. Zaczynamy skromnie, bo fundusze są ograniczone. Ale wiem, że bez inwestycji nigdy nie możemy spodziewać się zysku. Taki zespół powstanie na pewno jeszcze w tym półroczu.
Rozważam również podpisanie umów z firmą, która ma wysoką skuteczność uzyskiwania dotacji.

Ostatnio głośno zrobiło się o planach łączenia szkół w zespoły. Wciąż będzie pan do tego dążył? Nie każdy się z tego cieszy.
W tym roku nie będzie łączenia szkół. Nie znaczy to, że nie wrócimy do tego pomysłu w przyszłym roku. Pragnę jeszcze poinformować, że jakiekolwiek zmiany organizacyjne nie będą wiązać się z redukcją etatów nauczycielskich. Oszczędności szukam wszędzie. Teraz na przykład zmieniłem umowę z PGE, na czym miasto oszczędzi 60 tys. zł rocznie.

Zlikwiduje pan straż miejską?
Jeśli jej praca pochłaniająca z budżetu miasta rocznie 300 tys. zł ma nadal przynosić tylko kilkanaście tys. zł zysku z tytułu jej działalności, to będę wnioskował o likwidację.

Mieszkańcy dopytują się już o tegoroczne imprezy plenerowe. Ile miasto zapłaci za koncert Kasi Kowalskiej?
Będzie to standardowa suma. Początkowo miała zagrać Budka Suflera, ale poprzedni włodarze miasta przeliczyli się z kosztami.

Czy jest szansa, że letnie imprezy w mieście nie będą kończyć się tylko na Dniach Grajewa oraz... pożegnaniu lata?
W tym roku przestrzegając budżetu stworzonego przed moją kadencją, nie możemy liczyć na wielkie imprezy plenerowe. Chętnie za to wesprzemy inicjatywy oddolne.

Mam kilka pomysłów na przedsięwzięcia nie wymagające dużych nakładów.

Od początku pana kadencji minęło już przysłowiowe sto dni. Jaki to był dla pana czas?
Ciężki i inspirujący. Ciekawy i pracowity. Przyzwyczaiłem się do niełatwego trybu pracy. Są dni, kiedy przychodzę do pracy o godz. 7, a do domu wracam o godz. 23.

Ale nigdy nie jest to czas stracony.

Gdyby miał pan ocenić ten czas, to jaką ocenę wystawiłby pan sobie w skali od 1 do 6?
Trudne pytanie. Dałbym sobie 4, czyli po środku. Wierzę, że potem będzie już tylko lepiej.

Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna