Prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie zabójstwa Justyny Sz. z powodu śmierci sprawcy. Orzeczenie nie jest prawomocne.
Jak informowaliśmy, do tragedii doszło we wrześniu minionego roku. W jednym z mieszkań w bloku przy ulicy Wojska Polskiego w Augustowie znaleziono zwłoki dwojga osób. Ujawniła je matka poszkodowanej, 23-letniej Justyny Sz., która mieszkała z dwukrotnie starszym konkubentem.
Jak ustalono w toku śledztwa, przyczyną tragedii były nieporozumienia pomiędzy partnerami. Sąsiedzi mówili nam, że Jan S. był chorobliwie zazdrosny o swoją konkubinę. Z tego powodu często dochodziło pomiędzy nimi do kłótni.
Tragicznego dnia, podczas kolejnej awantury S. zadał kobiecie kilkanaście ran kłutych, przypuszczalnie nożem, a następnie popełnił samobójstwo. Przyczyną śmierci Justyny Sz., jak ustalił powołany przez prokuraturę biegły był krwotok.
- Z oceny biegłych wynika, że w zdarzeniu nie brały udziału osoby trzecie - informuje Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach. - W takiej sytuacji śledztwo należało umorzyć, ponieważ sprawca nie żyje.
Decyzje prokuratury może podważyć rodzina zmarłych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?