Było więcej kradzieży i wypadków

Podsumowując miniony rok mundurowi mieli się czym pochwalić, bo mimo że liczba przestępstw wzrosła (2010 r. - 646, 2009 r. - 588), pod względem wykrywalności byli oni w czołówce województwa podlaskiego (82,6 proc.).

Jednym z zatrzymanych przez nich sprawców kradzieży był m.in. 27-letni mieszkaniec Moniek, który pod wpływem alkoholu wybił szybę i włamał się do autoryzowanego punktu "Ery", skąd ukradł 14 atrap telefonów. Do tej bezmyślnej kradzieży doszło na początku grudnia. Wnioskując po "błyskotliwym" sposobie działania sprawcy, policjanci nie mieli problemu z jego ustaleniem i zatrzymaniem. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.

Zaś pod koniec grudnia 29-letni mieszkaniec Mierkiennik dopuścił się innej, dość nietypowej, kradzieży i zniszczenia mienia. Wracając z dyskoteki wszedł do stodoły na jednej z posesji w Jaświłach. Tam, chcąc ogrzać się, rozpalił ognisko. Jako opału użył opon samochodowych oraz izolowanych przewodów elektrycznych. Wychodząc nad ranem zabrał jeszcze używane buty oraz inne przedmioty. Pokrzywdzony wycenił straty na ponad 800 zł. Policjanci szybko namierzyli sprawcę, bo zostawił on w miejscu "odpoczynku" telefon komórkowy. W chwili zatrzymania miał jeszcze prawie 0,5 promila alkoholu.

Ogólnie kradzieży na terenie działania Komendy Powiatowej Policji w Mońkach w całym roku było 65, o 15 więcej niż w 2009 r. Włamań zaś było o 5 mniej (2009 r. - 60, 2010 r. - 55). Bójek i pobić było o 7 więcej (2009 r. - 12, 210 r. - 19). Częściej też dochodziło w powiecie monieckim do wypadków drogowych (2009 r. - 23, 2010 r. - 31). Było też więcej pijanych kierowców.