Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były wójt wygrał z byłym zastępcą o jeden głos

MDZ
Z lewej: Krzysztof Polkowski (50 l.) był przez osiem lat wójtem gminy, w I turze wygrał nieznacznie, zyskując poparcie 228 wyborców z Przytuł i okolic. Z prawej: Kazimierz Ramotowski (42 l.) to były zastępca wójta Polkowskiego. W głosowaniu w minioną niedzielę zaufało mu 227 wyborców.
Z lewej: Krzysztof Polkowski (50 l.) był przez osiem lat wójtem gminy, w I turze wygrał nieznacznie, zyskując poparcie 228 wyborców z Przytuł i okolic. Z prawej: Kazimierz Ramotowski (42 l.) to były zastępca wójta Polkowskiego. W głosowaniu w minioną niedzielę zaufało mu 227 wyborców. Materiały kandydatów
Bardzo emocjonująco zapowiada się wyborcza dogrywka w leżącej w powiecie łomżyńskim gminie Przytuły.

Pierwsze starcie w przedterminowej elekcji włodarza wygrał Krzysztof Polkowski, który rządził już gminą przez osiem lat. Co ciekawe jego konkurentem w kolejnej turze będzie jego były zastępca z ostatniej kadencji, czyli Kazimierz Ramotowski.

Żadna różnica
Polkowski wygrał I turę wyborów właściwie o włos, bo dokładnie jeden głos dzielił obu kandydatów. Byłego wójta poparło 228 wyborców, którzy poszli w minioną niedzielę do urn. Jego konkurent zyskał 227 głosów.

- Wybory przebiegały spokojnie i nie odnotowaliśmy żadnych zakłóceń - mówił nam wczoraj Jerzy Dołęgowski, kierownik łomżyńskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego. - Z 1816 uprawnionych osób głosowało 859 głosów, co daje frekwencję na poziomie 47,3 proc.

Poza wspomnianymi dwoma panami o fotel wójta ubiegało się jeszcze czterech kandydatów. Pełniący obecnie funkcję wójta, po ustąpieniu poprzedniego, Stanisław Michałowski zyskał poparcie 211 osób. Dominik Zapert miał ich 115. Stawkę zamknęli Adam L. Korytkowski (46 głosów) oraz Damian Kobryński, którego poparło 21 wyborców.

Kampania po świętach
- Wynik cieszy, ale i trzyma w napięciu - komentował wczoraj Krzysztof Polkowski. - Wcześniej odwiedzałem wyborców osobiście, a ulotki roznosiła moja rodzina. Będzie jeszcze szansa na spotkania i dyskusje po świętach, bo ludzie mają teraz na głowie inne sprawy.

- Jestem pozytywnie zaskoczony takim rezultatem, zwłaszcza że pierwszy raz startuję w tych wyborach, bo wcześniej byłem tylko radnym - mówił Kazimierz Ramotowski. - A samej kampanii specjalnie nie prowadziłem, bo nie miałem nawet ulotki.

Decydujące starcie obu panów, jeżeli oczywiście żaden wcześniej się nie wycofa, odbędzie się w niedzielę, 1 maja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna