Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Całą noc pili, później poszli mazać blok (nowe informacje)

(yes)
Grafficiarzy na ulicy Putry policjanci zatrzymali wczoraj wczesnym rankiem, gdy przystępowali do „dzieła”
Grafficiarzy na ulicy Putry policjanci zatrzymali wczoraj wczesnym rankiem, gdy przystępowali do „dzieła”
Suwałki: Prawdopodobnie przez całą noc raczyli się alkoholem. Wczesnym rankiem postanowili popisać się swoimi umiejętnościami plastycznymi.

Chcieli zademonstrować je na ścianie budynku przychodni przy ulicy Putry.

Grafficiarze przystąpili do dzieła wczoraj tuż po piątej rano. Kilkanaście minut później ich wyczynami zainteresował się policyjny patrol.

Byli pijani

Zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku 20 i 24 lata. Obaj byli nietrzeźwi (ponad 2 i 1,3 prom. alkoholu w wydychanym powietrzu). Na Putry pojawili się o tak wczesnej porze, bo wracali z całonocnej, suto zakrapianej libacji.

- Przekonywali, że nie są wandalami, lecz artystami, bo graffiti to też sztuka - mówi Krzysztof Kapusta, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach.

Funkcjonariusze byli odmiennego zdania. "Malarze" musieli więc dojść do siebie w izbie wytrzeźwień, a następnie złożyć zeznania.

Chyba nie zdążyli

Właścicielem budynku przy ul. Putry jest Zarząd Budynków Mieszkalnych. Elewacje niszczono już wcześniej. Trudno więc oszacować, ile wyniosły straty tym razem. Od tego zależy, jaka odpowiedzialność czeka obu młodych artystów.

Naprawią szkody?

- Prawdopodobnie sprawcy będą odpowiadać za wykroczenie - informuje K. Kapusta. - Grozi im grzywna do pięciu tysięcy złotych albo areszt. Niewykluczone jednak, że sąd nakaże również naprawienie szkód, które wyrządzili.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna