Nie chciał trafić do izby wytrzeźwień, więc zaproponował policjantom łapówkę. Zamiast nocy w wytrzeźwiałce białostoczanin Dariusz P. może teraz spędzić od roku do nawet 10 lat w więzieniu. Tyle grozi mu za próbę przekupstwa funkcjonariuszy. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił właśnie do Sądu Rejonowego w Białymstoku.
Pod koniec lipca, około godziny 19, 25-letni Dariusz P. stał oparty o budynek przy ul. Nowy Świat. Spostrzegli go dwaj policjanci. Jak wynika z uzasadnienia aktu oskarżenia, zachowanie młodego mężczyzny, jego wygląd oraz towarzystwo puszek po piwie, sugerowały, że z powodu upicia, za chwilę uśnie. Mundurowi podjęli interwencję. Wylegitymowali mężczyznę i umieścili go w radiowozie. Poinformowali, że zamierzają go odwieźć do izby wytrzeźwień.
Oskarżonemu pomysł ten się nie spodobał. 25-latek wyciągnął z kieszeni trzy banknoty, w sumie 160 złotych.
- Zawsze płacę i nie jeżdżę. Macie i się odp..... - miał powiedzieć do policjantów.
Chciał, żeby puścili go. Mundurowi nie przystali jednak na propozycję. Zatrzymali Dariusza P. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 3,2 promila alkoholu.
Oskarżony przyznał się do zarzucanych mu czynów. Nie był karany w przeszłości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?