Wczoraj tuż po godzinie 7.00 do oficera dyżurnego mrągowskich policjantów zadzwoniła zdenerwowana mieszkanka gminy Mikołajki. Kobieta zgłosiła, że jej 16- letnia córka wróciła do domu z obrażeniami głowy i powiedziała, że nic nie pamięta.
Mikołajscy policjanci natychmiast pojechali do zgłaszającej. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że dziewczyna była pasażerką auta, które dwie godziny wcześniej miało wypadek na trasie Olszewo - Górko, w gminie Mikołajki. Jak się okazało wracającą do domu dziewczynę zabrał kolega, który pożyczył auto od szwagra z komisu.
Jadąc osobowym passatem kierowca stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na pobocze, gdzie samochód dachował. Gdy policjanci pojechali na miejsce zdarzenia, rozbitego auta już nie było, pozostały jedynie ślady na trawie, oraz zerwana kartka z ceną i informacją, z jakiego komisu pochodziło auto. Dzięki zebranym informacjom policjanci szybko ustalili kierowcę samochodu.
Okazał się nim 27-letni mieszkaniec Białej Piskiej, który ukrywał się przed policją całą noc, aż w końcu sam zgłosił się na komisariat w Mikołajkach. Jak się okazało auto, którym jechał nie było zarejestrowane ani ubezpieczone. 16-latka trafiła do szpitala w Giżycku. Teraz mężczyzna odpowie przed sądem. Za spowodowanie wypadku grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?