Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chore dzieci cierpią przez... chore przepisy

Iza Wysocka
Kolejka na echo serca, od lewej: Sylwia Ciak z synkiem, Jolanta Samsel z córkami, Ewa Kubeł z 3-miesięczną Julią (tylko jej z tej grupy zrobiono badanie)
Kolejka na echo serca, od lewej: Sylwia Ciak z synkiem, Jolanta Samsel z córkami, Ewa Kubeł z 3-miesięczną Julią (tylko jej z tej grupy zrobiono badanie) I. Wysocka
Bezduszni urzędnicy Narodowego Funduszu Zdrowia pozbawili setki chorych dzieci z regionu możliwości leczenia się w czterech poradniach specjalistycznych!

Poradnie: kardiologiczna, endokrynologiczna, diabetologiczna i gastroenterologiczna 20 maja zostały zamknięte.

Powód? Narodowy Fundusz Zdrowia zaostrzył kryteria dla lekarzy prowadzących poradnie. Dotychczas mogli je prowadzić medycy bez specjalizacji, pod warunkiem, że byli w trakcie jej robienia lub mieli wieloletni staż pracy.

W Ostrołęce najmłodszych pacjentów w specjalistycznych poradniach przyjmowali pediatrzy, którzy byli przeszkoleni z odpowiedniej specjalności. Ale od tego roku lekarze, żeby przyjmować w tych poradniach, muszą mieć zrobione odpowiednie specjalizacje z dziecięcej: kardiologii, diabetologii, itd.

Wymagania NFZ są trudne do spełnienia, bo i droga do specjalizacji jest długa. Jej zrobienie może trwać nawet dziesięć lat.

- Liczyliśmy się z tym, że poradnie mogą zostać zamknięte - mówi Włodzimierz Kucharski, zastępca ds. medycznych dyrektora ostrołęckiego szpitala. - Wiedzieliśmy, że od tego roku wprowadzono takie obostrzenia dla lekarzy. W związku z tym od lutego prowadziliśmy z Narodowym Funduszem Zdrowia korespondencję. Pytaliśmy, czy i ewentualnie kiedy fundusz zamierza zawiesić działalność naszych poradni. Na te pytania odpowiedzi nie otrzymaliśmy.

Dostaliśmy tylko suche informacje o zmianie obowiązujących kryteriów dla lekarzy.
Dlatego pismo, które dotarło do dyrekcji szpitala w Ostrołęce we wtorek, 19 maja, było zaskoczeniem.

- Napisano w nim, że działalność czterech poradni dla dzieci została zawieszona... 1 maja - mówi Kucharski.

Więcej w poniedziałek w papierowym wydaniu łomżyńskiej Gazety Współczesnej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna