W miniony czwartek mężczyzna był na konsultacji u specjalisty kardiologii w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym.
- Lekarz nam powiedział, że decyzję może podjąć dopiero po konsultacji z dyrekcją szpitala - mówi Alina Smolik, żona chorego. - Chcielibyśmy już to wiedzieć. Jeśli białostockie szpitale nam nie pomogą, przeniesiemy się do Warszawy. Nie możemy już dłużej czekać.
Historię pana Grzegorza opisywaliśmy w ub. tygodniu. Mężczyzna od półtora roku stara się, aby w którymś białostockim szpitalu podawano mu warty ok. miliona złotych lek, jaki otrzymał w darowiźnie od producenta.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?