Co dalej z MPK?

Wygraj TABLET w naszej akcji "Czytam, więc …"

Liczni pracownicy i przedstawiciele zakładowej "Solidarności" z Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Łomży spotkali się w sobotę przed południem z władzami miasta. Celem było przekonanie zebranych co do planów przekształceń MPK w spółkę prawa handlowego.

Sporo się wyjaśniło
Wszystko ma służyć naprawie kondycji finansowej tej spółki, która od lat odnotowywała straty i dziś z ponad 800 tys. zł "na minusie" znalazła się na granicy utraty płynności finansowej. Prezydent nie widzi innej możliwości jej ratowania, jak przekształcenie w spółkę, co wymaga wcześniej likwidacji MPK jako zakładu budżetowego.

To zaś wzbudziło na początku miesiąca ogromne niepokoje wśród załogi, a zwłaszcza związkowców, którzy czując się ignorowani przez władze, grozili nawet rozpoczęciem strajku głodowego. Dwa tygodnie temu prezydentowi udało się ten konflikt załagodzić. Mieczysław Czerniawski obiecał spotkać się z załogą właśnie w ub. sobotę.

Włącz się do naszej akcji: "Czytam, więc ...". Do wygrania TABLET!

Będą patrzeć na ręce
- Jeżeli podejmiemy wspólnie decyzję o przekształceniu, to chcę podkreślić, że nie będzie ono robione przeciwko załodze - uspokajał nastroje Czerniawski. - Taka decyzja jest w interesie zarówno zakładu, załogi, jak i pasażerów, czyli mieszkańców Łomży.

Po blisko półtoragodzinnym przedstawieniu całej zawiłości procedur, udało się zyskać aprobatę związku dla dalszych poczynań zmierzających do przemian. W jego imieniu wystąpił Mirosław Bobowski, szef zakładowej "S". Zadeklarował, że prezydent dostanie "zielone światło" dla dalszych działań, którym jednak związkowcy będą się bacznie przyglądać.