Co trzeci wierny chodzi na mszę

Coraz rzadziej chodzimy na niedzielną mszę świętą - wynika z badań przeprowadzonych przez pallotyński Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego.

Chodzą głównie dzieci i starsi
Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego prowadzi badanie religijności w Polsce od 30 lat. W ubiegłym roku w niedzielę, 11 października, ministranci we wszystkich kościołach w Polsce liczyli wiernych uczestniczących w mszy świętej i przystępujących do komunii. Później dane z parafii trafiły do instytutu.

W ubiegłym roku w diecezji ełckiej na mszę przyszło 35,5 proc. wiernych. To wynik poniżej średniej krajowej i blisko dwukrotnie mniejszy niż w diecezji tarnowskiej. Tam do kościoła chodzi 70 proc. katolików!

- Na mszę przychodzą głównie dzieci, dorośli i starsze osoby. Brakuje młodych, zarówno tych jeszcze uczących się, jak i zaczynających pracę - mówi ks. Antoni Skowroński, kanclerz Kurii Diecezjalnej w Ełku. - Cieszy nas jednak fakt, że w czasie Bożego Narodzenia, Triduum Paschalnego czy Wielkanocy kościoły są pełne wiernych.

Potwierdzają to w rozmowach ełczanie.

- Kiedyś, za komuny, ludzie narzekali, że nie mogą chodzić do kościoła - mówi Maria Świerzbińska. - Teraz świątynie są pełne, ale tylko w niedzielę albo święta. Tłoku nigdy nie ma. Zawsze znajdzie się miejsce w ławkach, żeby usiąść.

Według księży, częściej do kościoła chodzą katolicy mieszkający w niedużych miastach i wsiach. Są oni bardziej związani z Kościołem, księdzem, a przez to bardziej religijni.

Często korzystamy z sakramentów
Lepiej w statystykach wypadają katolicy z diecezji ełckiej pod względem przystępowania do komunii świętej.

11 października z tego sakramentu skorzystało 17,1 proc. wiernych. To tyle samo co w 2008 roku.
Na tle pozostałych diecezji znajdujemy się nieco ponad średnią krajową, która wynosi 16,7 proc.

- Również z naszych obserwacji wynika, że wierni częściej korzystają z sakramentów. Może chcą w pełni uczestniczyć we mszy, a może zapominają trochę, co to jest grzech i nawet mając coś na sumieniu przystępują do komunii? - zastanawia się ksiądz Antoni Skowroński.