Jagiellonia awansowała do półfinału Pucharu Polski! Dzisiaj Jaga rozbiła 3:0 Koronę Kielce.
Białostoczanie w pięknym stylu odrobili straty z pierwszego ćwierćfinałowego meczu. Przed tygodniem w Kielcach górą była Korona, wygrywając 3:1. - Jesteśmy w stanie awansować do kolejnej rundy. W środę możemy odnieść wysokie zwycięstwo - przekonywali jagiellończycy. Nie rzucali słów na wiatr.
Trener Michał Probierz posłał do boju mocny skład. Było jednak parę zmian w porównaniu do ligowego pojedynku z Lechem Poznań. Przede wszystkim na ławce rezerwowych usiedli Tomasz Frankowski i Jarosław Lato. W wyjściowej jedenastce znalazło się natomiast miejsce dla Piotra Klepczarka. I to właśnie debiutujący w Jadze 28-letni obrońca był bohaterem pierwszej połowy spotkania.
W 16 minucie Klepczarek wbiegł w pole karne Korony, wymienił podanie z Kamilem Grosickim i oddał płaski strzał na bramkę Radosława Cierzniaka. Pozyskany zimą z ŁKS-u Łódź Klepczarek miał trochę szczęścia i piłka zatrzepotała w siatce.
Jaga jeszcze przed przerwą chciała odrobić całe straty. Aktywny był Grosicki, znowu niezłymi podaniami popisywał się Marcin Burkhardt. Nie doczekaliśmy się tylko kropki na "i". Nieoczekiwanie mało brakowało, a w kwestii awansu postawiliby ją kielczanie. Rafał Gikiewicz znakomicie obronił strzał głową Hernaniego, a w 44 minucie "Gikiego"przed utratą gola uratowała poprzeczka. Potężnie huknął w nią z rzutu wolnego Aleksandar Vuković.
Kilka groźnych akcji nie zrobiło na naszych zawodnikach większego wrażenia. Po przerwie białostoczanie nadal atakowali z dużym animuszem. W 56 minucie Grosicki piętą odegrał piłkę do Remigiusza Jezierskiego, a ten precyzyjnym uderzeniem po ziemi pokonał Cierzniaka. Brawa za strzał dla "Remka", ale i słowa uznania za asystę dla rozgrywającego świetny mecz "Grosika".
- Tydzień temu w Kielcach zmarnowałem kilka okazji. Dzisiaj też nie zdobyłem bramki, ale cieszę się z dwóch asyst i awansu do półfinału - stwierdził Grosicki.
Awans przypieczętował Hermes. W 67 minucie Cierzniak sfaulował w polu karnym Bruno, a z jedenastu metrów nie pomylił się Hermes.
Korona rzuciła się wprawdzie do ataku, marząc o dogrywce, jednak nie potrafiła pokonać dobrze spisującego się Gikiewicza.
Jagiellonia po raz trzeci w swojej historii zagra w półfinale Pucharu Polski. I ma wielkie szanse na pierwsze trofeum. Z grona czterech drużyn, jakie pozostały w rozgrywkach, Jaga prezentuje najlepszy futbol. Kto będzie jej rywalem w półfinale, przekonamy się już podczas dzisiejszego losowania. s
- Jagiellonia Białystok - Korona Kielce 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 - Klepczarek 16, 2:0 - Jezierski 56, 3:0 - Hermes 68-karny.
Jagiellonia: Gikiewicz - Lewczuk, Skerla, Cionek, Klepczarek - Jezierski (70 Frankowski), Hermes, Grzyb, Burkhardt (56 Lato), Bruno - Grosicki (87 Norambuena).
Korona: Cierzniak - Jędrzejczyk, Stano, Hernani, Mijailović - Sobolewski (63 Kiełb), Vuković, Lech (75 Gajtkowski), Kaczmarek - Zieliński (61 Tataj), Andradina.
Żółte kartki: Cierzniak, Jędrzejczyk, Hernani (Korona). Sędziował: Marcin Szulc (Warszawa). Widzów: 4.500. Pierwszy mecz: 1:3. Awans: Jagiellonia.
-Wisła Kraków - Lechia Gdańsk 1:3 (1:3)
Bramki: 0:1 - Surma 1, 0:2 - Piotr Brożek 10-sam., 1:2 - Małecki 22-karny, 13 - Lukjanovs 37. Pierwszy mecz : 0:0. Awans: Lechia.
- Pogoń Szczecin - Zagłębie Sosnowiec. Mecz zakończył się po zamknięciu wydania "GW". W pierwszym spotkaniu było 3:0 dla Pogoni.
Relację minuta po minucie przeczytasz na Piłkarska strefa live
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?