Czeremcha. 12 lat za zabójstwo Mikołaja S. Sprawcy założyli mu na głowę reklamówkę

Zbrodnia wyszła na jaw dopiero po 9 miesiącach. Po kolejnych 8, w grudniu 2015 r., zatrzymano sprawców. Dziś usłyszeli prawomocne wyroki. Sąd Apelacyjny w Białymstoku (to on rozpatrywał odwołania obrony, która walczyła o niższe sankcje) uznał, że choć rola poszczególnych oskarżonych w zbrodni była różna, wszyscy brali udział w zabójstwie.

– Do śmierci doprowadziły skoordynowane działania wszystkich sprawców – podkreślał w uzasadnieniu sędzia Leszek Kulik z Sąd Apelacyjny Białymstoku.

Zobacz Grajewo. 43-latek zmarł w policyjnym areszcie. Zabrano go z SOR-u

Jest tylko jedna zmiana. Sąd złagodził karę dla Krzysztofa Ś. (konkubenta byłej żony zmarłego), który w pierwszej instancji został skazany na 15 lat więzienia. Teraz to 12 lat – tyle, ile dostali pozostali dwa napastnicy – Adam Ś. (syn Krzysztofa Ś.) oraz Paweł S. (syn denata).

>> Zawsze aktualne i ciekawe informacje z woj. podlaskiego i części warmińsko-mazurskiego, zdjęcia, wideo tylko na www.wspolczesna.pl <<

Do zabójstwa doszło pod koniec czerwca 2014 r. Kilka dni przed śmiercią Mikołaj S. wyszedł z więzienia, gdzie odbywał karę za znęcanie się nad rodziną. Właśnie to stało się motywem przestępstwa.

Oskarżeni twierdzili, a sąd im uwierzył, że do Czeremchy pojechali by tylko nastraszyć mężczyznę. W pewnym momencie 27-letni (wówczas) Paweł S. uderzył ojca w brzuch. Później padły kolejne ciosy. Pozostali oskarżeni przytrzymywali ofiarę. Adam Ś. założył 55-latkowi reklamówkę na głowę.

Zobacz też Podlaskie. Sołtysowi podcięli gardło. Do zabójstwa doszło podczas zakrapianej alkoholem imprezy

– Paweł S. był najbardziej aktywny. Działał z zamiarem bezpośrednim zabójstwa osoby bliskiej, skrępowanej, bezbronnej. Rola pozostałych oskarżonych też nie była marginalna i nie ograniczała się tylko do pomocnictwa. Świadomie brali udział w zabójstwie – mówił uzasadniając wyrok sędzia.

Zwłoki Mikołaja S. znaleziono w kwietniu 2015 r. Były w stanie rozkładu. Ciało zauważył mieszkaniec wsi – przez otwór wykopany w ziemi, prawdopodobnie przez zwierzęta i przez nie częściowo rozszarpane.

W związku z tą sprawą wyrok w zawieszeniu usłyszał Wiesław S. Odpowiadał za utrudnianie postępowania i pomoc w zacieraniu śladów. On nie składał apelacji.