- To bardzo ważne, bo kary pozbawienia wolności odbywają w naszym zakładzie m.in. Czeczeńcy, Azjaci i Afrykanie - podkreśla Dariusz Śmiechowski. W zakładzie w Czerwonym Borze gościła Dorota Parzymies założycielka fundacji. Towarzyszyli jej dwaj uchodźcy: Ali Siragedien z Sudanu i Baysangur Edelbiev z Czeczeni.
- Spotkanie swoją prelekcją rozpoczęła założycielka "Ocalenia" i opowiedziała o podstawowych problemach, z którymi spotykają się uchodźcy po przybyciu do Polski jak również funkcjonariusze służb mundurowych - dodaje Śmiechowski.
- Stwierdziła, że często pracownicy straży granicznej, policji i służby więziennej nie znają uwarunkowań kulturowych, które obowiązują w krajach osób zatrzymanych. Pracownicy zakładu karnego dowiedzieli się m.in. o zachowaniach związanych z wyznaniem Czeczenów i ich obyczajami.
- Często nieczytelne dla ludzi zachodu, nie są przejawem wrogości, czy negowania porządku prawnego - dodaje Dariusz Śmiechowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?