Czym mężczyźni pociągają Polki?

Każdą co innego. Są jednak pewne cechy wspólne, jak podaje Gazeta Lubuska po przepytaniu żeńskiej części opinii publicznej. Mężczyzna powinien byś silny, postawny, stanowczy i pewny siebie.

Amerykańscy naukowcy utworzyli listę części ciała, które najbardziej pociągają kobiety. Bezapelacyjnie wygrały usta, które muszą być pełne i zmysłowe i oczy z życzliwym wejrzeniem bądź "diabelskimi chochlikami". Penis znalazł się dopiero na jedenastym miejscu. A co na to Polki?

- Czyste, zadbane dłonie, zdrowe zęby, ładny zapach. Dla mnie liczy się higiena. Gdyby facet, który bardzo mi się podoba, miał brud pod paznokciami, nigdy nie poszłabym z nim do łóżka - mówi 34-letnia Patrycja.

Niski, ładny tembr głosu ma niebagatelne znaczenie, jak się okazuje.
- Najlepiej, gdy jest jeszcze lekko zachrypnięty - tłumaczy Aśka.

Kobiety szukające stabilizacji i poczucia bezpieczeństwa wybierają mężczyzn o szerokich ramionach i rozbudowanej klatce piersiowej. Jest to również podświadomy instynkt podpowiadający, że mamy przed sobą zdrowy "okaz", który najprawdopodobniej sprawdzi się w roli kochanka i ojca. Badania jednak wykazują, że kobietom nie podobają się mężczyźni nadmiernie napakowani, prosto z siłowni.

- Facet nie powinien być ani za gruby, ani za chudy. Lekki brzuszek to też nie tragedia. Ale musi mieć zgrabny tyłeczek - śmieje się Joanna.

Dla Bogny po 40. afrodyzjakiem są... dready.
- Gdy widzę faceta z dreadami myślę sobie, że jest lekko zwariowany, wolny, niezależny, nie szuka silnych związków. Taki facet mi odpowiada, bo ja nie mam potrzeby stabilizacji. Mężczyzna nie musi dawać poczucia bezpieczeństwa - dodaje Bogna.

Szpakowaci mężczyźni szczególnie pociągają Polki. Wynika to z tego, że w cenie jest doświadczenie i mądrość życiowa. Plus ciepły uśmiech, który zapewnia o szczerości. Seksowna jest też inteligencja i poczucie humoru.
- Lekko abstrakcyjne, na granicy dobrego smaku - precyzuje Aśka.

Kręci nas też... męska zaradność.
- Co tu kryć, mężczyzna musi mieć jakieś pieniądze. Nie fortunę. Musi mieć tyle, by utrzymać siebie i zapewnić bezpieczeństwo swojej kobiecie, rodzinie. Tak, to co nas podnieca, to też nazywa się kasa - mówi Magda.

W ogóle nas nie pociągają mężczyźni metroseksualni, czyli zbyt wypielęgnowani, ani tzw. życiowi nieudacznicy. - Facet musi być facet. Jak trzeba czuły i delikatny, a innym razem konkretny i stanowczy - tłumaczy Magda.