Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dach "Bojar" był źle zbudowany

Andrzej Zdanowicz [email protected]
– Kiedy zaczynaliśmy prace nie wiedzieliśmy, jak to wygląda – mówi Emil Górski, właściciel firmy Emstal. – Na szczęście nie musieliśmy rozbierać konstrukcji sklepu, wystarczyło ją podnieść.
– Kiedy zaczynaliśmy prace nie wiedzieliśmy, jak to wygląda – mówi Emil Górski, właściciel firmy Emstal. – Na szczęście nie musieliśmy rozbierać konstrukcji sklepu, wystarczyło ją podnieść.

Sklep Bojary w Białymstoku

Do zawalenia dachu w pawilonie "Bojary" nie doprowadził zalegający na nim śnieg, tylko błędy popełnione podczas budowy pawilonu. Sklep będzie otwarty już w kwietniu.

Dach pawilonu zawalił się z powodu wad konstrukcyjnych - tłumaczy Piotr Dunaj, rzeczoznawca, zajmujący się ustalaniem przyczyn katastrofy budowlanej, do której doszło 1 stycznia. - Dziwię się, że ta konstrukcja wytrzymała aż tak długo.

Na oficjalną ekspertyzę trzeba będzie poczekać do połowy lutego, ale biegli już teraz podzielili się z nami swoimi wnioskami.

Okazało się, że w 1975 roku budowniczy sklepu zrobili wiele odstępstw od projektu. To one doprowadziły do katastrofy, a nie, jak na początku twierdzono, zalegający na dachu śnieg.

- W konstrukcji dachu nie zastosowano odpowiednich połączeń elementów - wyjaśnia Piotr Dunaj. - Według projektu trzeba było zastosować śruby o średnicy 18 mm, wykonawca zamiast tego wstawił śruby 20-stki. Do tego miały być jeszcze śruby 24 mm, ale tych nie było w ogóle. W dodatku nie wszystkie elementy zostały zespawane. Dach urwał się właśnie w miejscu, gdzie nie było spoin.
Biegli wykryli także kolejne błędy.

- Część otworów na śruby została rozwiercona do średnicy 24-25 mm - mówi Dunaj. - Gdy pojawiły się tarcia, doszło do zerwania śrub w rozwierconych otworach. Później puściły też pozostałe i dach runął. Dziwne, że wytrwało to 35 lat.

Dach jest już podniesiony
- Podnieśliśmy i wzmocniliśmy konstrukcję - mówi Emil Górski z firmy Emstal, która naprawia dach sklepu "Bojary". - Wymieniliśmy także wszystkie wadliwe elementy złączeń.

Prace objęły nie tylko uszkodzoną część dachu, ale także nienaruszone elementy jego konstrukcji.
Nowy dach sklepu będzie dużo mocniejszy i bezpieczny.

- Podczas prac wykorzystano materiały, które mają gwarantowaną wytrzymałość i odporność na rozciąganie - zapewnia Piotr Dunaj. - Połączenia poszczególnych elementów zaprojektowano tak, aby były mocniejsze niż dźwigary. Same dźwigary są w bardzo dobrym stanie i nie wymagały wymiany.

Otwarcie już przed świętami
- Zależy nam na czasie, dlatego sklep chcemy otworzyć jak najwcześniej - mówi Mieczysław Dąbrowski, prezes PSS Społem Białystok. - Planujemy zrobić to przed Wielkanocą, może nawet wcześniej.

Prezes zapewnia, że pozostałe sklepy PSS Społem są bezpieczne. Równie starą konstrukcję jak sklep Bojary ma jedynie pawilon przy ul. Traugutta, ale tam jest wszystko w porządku.

- Wszystkie nasze placówki przeszły wymagane przez przepisy kontrole - zapewnia prezes.
Pawilon "Bojary" także.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna