Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dane są alarmujące! Tłumy w pośredniakach

Michał Modzelewski [email protected]
Co czwarty bezrobotny jest absolwentem wyższej uczeni. Zdecydowanie w najgorszej sytuacji są młode kobiety.

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Czytaj również: Urzędnikowi premia się należy. Bez względu na efekty pracy

Co trzecia osoba przed "trzydziestką" mieszkająca w Łomży nie może znaleźć pracy. Choć młodzi są zdecydowanie lepiej wykształceni niż inni bezrobotni, to ich sytuacja na rynku pracy z roku na rok jest coraz gorsza. W zdecydowanej większości ich kwalifikacje nijak mają się do oczekiwań lokalnych pracodawców.

Jest coraz gorzej
Z najnowszej analizy opracowanej na potrzeby samorządu przez Powiatowy Urząd Pracy w Łomży wynika, że od trzech lat rejestruje się w nim coraz więcej młodych, których na koniec marca br. było już 1501 wśród 4138 bezrobotnych. Czyli stanowią już ponad 36 proc., a specjaliści od rynków pracy uważają, że przekroczenie progu 25 proc. jest już alarmujące.

Nic nie wskazuje na poprawę sytuacji, bo w ciągu trzech ostatnich lat co drugim nowym klientem "pośredniaka" była właśnie osoba przed ukończeniem 30.
Co czwarta z nich jest absolwentem wyższej uczeni, a niemal drugie tyle skończyło technika lub policealne szkoły zawodowe. Jednak są to osoby, których wiedza i umiejętności nie pokrywają się z oczekiwaniami i wymaganiami łomżyńskiego rynku pracy.

Bez doświadczenia - bez szans
W tej grupie w zdecydowanie gorszej sytuacji są młode kobiety. Główny powód takiego stanu rzeczy nie jest związany, jak to bywało do tej pory, z ich rolą w tradycyjnie pojętej rodzinie. Główną przeszkodą w znalezieniu zatrudnienia stają się tu przede wszystkim dostępne na rynku oferty pracy skierowane głównie do mężczyzn.

Jednak tym co przede wszystkim rzuca się w oczy patrząc na tzw. "młode bezrobocie" jest bardzo niewielkie doświadczenie zawodowe.
Powtarzane od lat apele, aby pierwszego zajęcia, nawet dorywczego, szukać już podczas nauki, trafiają w próżnię. Bo w grupie bezrobotnych trzydziestolatków aż 35,2 proc. nie ma żadnego doświadczenia zawodowego. Poza świadectwem czy dyplomem nie mają potencjalnemu pracodawcy nic do zaoferowania.

Pozostali mają, niezależnie od wykształcenia, zwykle mniej niż pięć lat pracy za sobą.
- Dziś o swoim przyszłym zawodzie trzeba zacząć myśleć już od 16. roku życia - twierdzi Katarzyna Rogińska-Święcka, doradca zawodowy w łomżyńskim PUP. - Ale z moich doświadczeń wynika, że niestety tak nie jest. Młodzież szkolna nie myśli o konkretnym zawodzie w trakcie edukacji.
Słaba gospodarka to brak pracy

Ale nie cała wina leży po stronie dzisiejszych bezrobotnych. Niestety obecna kondycja gospodarcza Łomży jest taka, że nowych miejsc pracy po prostu nie ma.
Łomża, podobnie zresztą jak cały nasz region, jest w rankingach atrakcyjności inwestycyjnej niemal na szarym końcu. Zresztą nie trzeba do nich zaglądać, aby stwierdzić, że nowych firm powstaje tu jak na lekarstwo.

Wśród młodych bezrobotnych niewielu skłonnych jest podjąć ryzyko i otworzyć własną firmę. A ci co chcą, nie zawsze mają na to środki finansowe, bo fundusze unijne są coraz skromniejsze. Dlatego młodzi wyjeżdżają z Łomży.

Tak jak Anna, która dwa lata studiowała nauki społeczne w Warszawie. Po odebraniu dyplomu wróciła do Łomży. Pracy szukała przez osiem miesięcy.
- I to jakiejkolwiek - wspomina dziewczyna. - Ale okazało się, że nawet na recepcjonistkę w salonie kosmetycznym było kilkaset chętnych dziewczyn. W końcu trzeba było znowu się pakować i szukać szczęścia w stolicy. I udało się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna