Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dani Alves wygłosił swój pierwszy komentarz od czasu opuszczenia więzienia: „Mecz, który muszę rozegrać, odbywa się w sądzie”

Jacek Kmiecik
Jacek Kmiecik
Dani Alves przed sądem w Barcelonie, w Palacio de Justicia
Dani Alves przed sądem w Barcelonie, w Palacio de Justicia EPA/PAP
Dani Alves po raz pierwszy zabrał głos po tymczasowym opuszczeniu aresztu za kaucją. Były defensor FC Barcelony, Paris Saint-Germain i Juventusu Turyn oraz reprezentacji Brazylii, skazany na 4,5 roku więzienia za gwałt, do czasu uprawomocnienia się wyroku wyszedł z aresztu za kaucją w wysokości 1 miliona euro.

Dani Alves spędził ostatnie 14 miesięcy w więzieniu. Pod koniec marca tego roku 40-latek został zwolniony z aresztu do czasu uprawomocnienia się wyroku. Warunkami tymczsowego przebywania na wolności byłego gwiazdora Barcy, PSG i Juve były zakaz opuszczania Hiszpanii, zdeponowanie jego dwóch paszportów brazylijskiego i hiszpańskiego oraz obowiązkowe cotygodniowe stawiennictwo w sądzie w celu potwierdzenia obecności.

Dani Alves stawia się co tydzień w sekretariacie sekcji 21 sądu w Barcelonie w obecności swojej adwokat Ines Guardioli
Dani Alves stawia się co tydzień w sekretariacie sekcji 21 sądu w Barcelonie w obecności swojej adwokat Ines Guardioli EPA/PAP

„Mecz, który muszę rozegrać, odbywa się w sądzie”

– Muszę stawić się w sądzie w każdy piątek i to wszystko. Tak naprawdę nie robię nic innego

– powiedział Dani Alves.

Były brazylijski zawodnik porównał obecny etap życia do piłki nożnej:

– Mecz, który muszę rozegrać, odbywa się w sądzie.

Alves „nie wie”, jak długo może trwać ten „mecz”.

„Gdziekolwiek trafię, przeżyję. Dostosowuję się do wszystkiego”

Jeden z najbardziej utytułowanych piłkarzy na świecie opowiedział, jak spędził miesiące w więzieniu.

– Gdziekolwiek trafię, przeżyję. Dostosowuję się do wszystkiego, ponieważ to nie miejsce tworzy osobę, ale osoba tworzy miejsce

– oznajmił Alves w rozmowie z „El Periodico”.

Teraz Brazylijczyk, jak przyznał, „czuje się dobrze i spokojnie, wszystko u niego w porządku”.

Dani Alves ze swoją adwokat Ines Guardiolą po kolejnej obowiązkowej wizycie w sądzie w Barcelonie
Dani Alves ze swoją adwokat Ines Guardiolą po kolejnej obowiązkowej wizycie w sądzie w Barcelonie EPA/PAP

Zarówno prokuratura, jak i obrońcy Alvesa odwołali się od wyroku

W styczniu ubiegłego roku Alves został oskarżony o zgwałcenie 23-letniej kobiety w toalecie w nocnym klubie „Sutton” w Barcelonie w noc sylwestrową 2022 roku. 20 stycznia brazylijski piłarz został zatrzymany.

Po rocznym pobycie w areszcie został skazany na 4,5 roku więzienia, a także nakazano mu zapłacić ofierze 150 tysięcy euro w ramach zadośćuczynienia moralnego.

Jednocześnie hiszpańska prokuratura postanowiła odwołać się od decyzji sądu, uważając, że Alves powinien przebywać w areszcie dłużej. Adwokaci byłego zawodnika „Blaugrany” rónież złożyli apelację od wyroku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dani Alves wygłosił swój pierwszy komentarz od czasu opuszczenia więzienia: „Mecz, który muszę rozegrać, odbywa się w sądzie” - Sportowy24

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna