Natomiast sejneńska prokuratura wciąż sprawdza, czy szef placówki właściwie dbał o publiczne finanse. Kontrola urzędu miasta wskazała na pewne uchybienia.
Dariusz Tomczyk kierował ośrodkiem kultury przez ostatnich kilkanaście lat. Stracił pracę w minionym roku, gdy urzędnicy ratuszowi stwierdzili uchybienia. Polegały one głównie na tym, że dyrektor nie pilnował kwestii finansowych. Do kasy ośrodka nie wpływały pieniądze z zajęć dodatkowych, a festiwal teatralny - sztandarowa impreza - był źle rozliczany. Np. liczba uczestników była, zdaniem kontrolujących, zawyżona, co podrażało koszt imprezy. Poza tym, placówka miała zobowiązania. Dyrektor nie wykazywał też chęci pozyskiwania funduszy unijnych.
Zobacz też Ośrodek Kultury. Miarka się przebrała. Szastał pieniędzmi, więc stracił stołek
To spowodowało, że dostał dyscyplinarkę. Sąd Pracy w Suwałkach, gdzie trafił pozew byłego dyrektora, próbował sprawę załatwić polubownie. Ale strony miały różne oczekiwania. Nowa szefowa ośrodka kultury proponowała swojemu poprzednikowi tylko rozwiązanie umowy za porozumieniem stron. A Tomczyk żądał jeszcze kilkutysięcznego zadośćuczynienia. Niekorzystne dla siebie orzeczenie zapewne będzie skarżyć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?