Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ośrodek Kultury. Miarka się przebrała. Szastał pieniędzmi, więc stracił stołek

Helena Wysocka [email protected]
Urząd Miejski w Sejnach
Urząd Miejski w Sejnach Wojciech Jakubicz
Dyrektor ośrodka kultury zadłużył go na ponad 84 tys. zł. Przeprowadzone w placówce kontrole wykazały nieprawidłowości w korzystaniu ze służbowego auta i telefonów. Brakuje też opłaty za zajęcia mażoretek.

Dyrektor Dariusz Tomczyk poproszony przez burmistrza o przedstawienie planu naprawczego stwierdził, że jedynym ratunkiem na wyjście z finansowych problemów jest... wyższa dotacja z miejskiej kasy.

- Uznałem, że w takiej sytuacji dalsza współpraca nie jest możliwa - mówi burmistrz Arkadiusz Nowalski. - Dyrektor został odwołany ze stanowiska.

Dariusz Tomczyk zarządzał sejneńskim ośrodkiem od piętnastu lat. Czarne chmury zbierały się nad nim już w minionym roku, gdy został przez prokuraturę oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej 13-latka. Tomczyk uderzył go w twarz, kopnął i groził, że zaje... . Sąd warunkowo umorzył postępowanie w tej sprawie i wyznaczył dyrektorowi dwa lata próby. Mimo tego zajścia, włos z głowy mu nie spadł. Trudno temu się dziwić, był jednym z najbardziej zaufanych ludzi byłego burmistrza.

Od kilku miesięcy miastem zarządza nowy włodarz, który, po uzyskaniu informacji, że ośrodek stracił płynność finansową, zarządził w nim kontrolę. Zarówno ratuszowi urzędnicy, jak i radni z komisji rewizyjnej stwierdzili nieprawidłowości. Np. wyszło na jaw, że do kasy ośrodka nie wpłynęły pieniądze za zajęcia mażoretek, które prowadziła żona byłego dyrektora. Ten zapytany przez radnych o powody stwierdził, że już tę sprawę wyjaśniał i nie zamierza się powtarzać.

Dyrektor nie pilnował też rozliczeń za najem samochodu służbowego. Np. sejneńskie stowarzyszenie, zamiast 2 tysięcy zapłaciło tylko 122 zł. W niektórych przypadkach nie było także wniosku o najem samochodu. A w związku z tym dokonanie korekt rachunków nie będzie już możliwe. Zastrzeżenia kontrolujących wzbudziły też rachunki za zakwaterowanie uczestników festiwali - organowego czy Baltic Satelid. Nie ma w nich ani liczby dni, ani osób, które korzystały z usług ośrodka. Natomiast wyliczenia kontrolujących są rozbieżne z tym, co widnieje na fakturze. Np. w festiwalu organowym uczestniczyło 26 osób, a z rachunku wynika, że o dziewięć więcej. Poza tym, ośrodek pokrył koszty uroczystej kolacji.

Tomczyk nie kwestionował ustaleń kontrolerów. Jego następca będzie wyłoniony w drodze konkursu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna