Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dawid Murek o Euro

W Klagenfurcie z Dawidem Murkiem rozmawiał Krzysztof Sokólski
Dawid Murek na trybunach stadionu w Klagenfurcie
Dawid Murek na trybunach stadionu w Klagenfurcie K. Sokólski
Klagenfurt. Polscy piłkarze w Austrii zawiedli. Dobre wrażenie zostawili za to po sobie kibice. Zespół Leo Beenhakkera mógł liczyć na wielu oddanych fanów. Na trybunach stadionu w Klagenfurcie podczas spotkania z Chorwacją (0:1) spotkaliśmy m.in. znakomitego siatkarza Dawida Murka.

Często bywa pan na piłkarskich meczach? - zagadnęliśmy wielokrotnego reprezentanta Polski.

D. Murek: - Jak tylko jest możliwość, to staram się oglądać na żywo spotkania Polaków i im kibicować. Chyba o to w tym wszystkim chodzi. Niestety, w Austrii gra naszego zespołu nie wyglądała najlepiej. Kibice cieszą się jednak, że mogli być na mistrzostwach Europy i starali się ze wszystkich sił pomagać piłkarzom.

Jak się panu podoba atmosfera na trybunach?

- Nasi kibice zawsze tworzą na stadionie wspaniały spektakl. To coś niesamowitego, że na mecze reprezentacji przyjeżdża tylu Polaków. Jestem na mistrzostwach od początku. Podczas pierwszego meczu z Niemcami niemal cały stadion był biało-czerwony. To piękny widok.

Entuzjazm nie opadnie po bolesnej porażce?

- Jakieś krytyczne opinie na pewno będą przez jakiś czas się pojawiać. Ale nawet w meczu z Chorwacją widać było, że kibice nie opuszczą swojego zespołu. Nie ma większego znaczenia, że mamy ostatnie miejsce w grupie. Widać, że mimo niepowodzeń, wszyscy są z reprezentacją.

Pan jest zawiedziony postawą naszej drużyny?

- Raczej nie, ponieważ wiem, jak trudno gra się w takich turniejach. Wiem, jak trudno jest przezwyciężyć tę ogromną presję, jaka spoczywa na zespole. Myślę, że piłkarze cały czas czuli tę presję. Nie tak łatwo z nią się uporać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna