Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Demolka Ruchu. Jagiellonia wygrywa 6:0!

(mark)
Najwyższe zwycięstwo w historii występów w ekstraklasie odniosła w niedzielę Jagiellonia. Białostoczanie rozbili Ruch Chorzów aż 6:0!

Początek spotkania nie wyglądał najlepiej w wykonaniu jagiellończyków. Piłkarze Ruchu mieli więcej zgry i byli w posiadaniu piłki, za którą biegali tylko białostoczanie. Na szczęście chaos szybko minał. W 16 minucie Maciej Gajos po raz pierwszy strzelił na bramkę gości, a piłkę wybił na róg Krzysztof Kamiński. Podopieczni trenera Piotra Stokowca powoli uporządkowali swoje szyki, zepchnęli Ruch do obrony konstruując szybkie akcje. W 18 minucie Dawid Plizga po szybkim rajdzie uderzył piłkę na bramkę Ruchu, ale bramkarz gości był na posterunku. Minutę później padła już bramka dla Jagiellonii. Jonatan Straus wyprzedził Bartłomieja Babiarza i mocno strzelił. Kamiński źle odbił piłkę i po nieporozumieniu Piotra Stawarczyka, który wybijając futbolówkę trafił nią w nogi bramkarza, Michał Piątkowski z bliska wpakował piłkę do siatki Ruchu. Nie minęły dwie minuty i było już 2:0. Dani Quintana popisał się solową akcją. Ograł w polu karnym Michała Helika oraz Łukasza Tymińskiego i podcinką pokonał Kamińskiego.
Goście także mieli swoje szanse. W 33 minucie fantastycznym strzałem z 20 metrów popisał się Kamil Włodyka. Trafił, na szczęśćie Jagiellonii, w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Jakuba Słowika. Na trzy minuty przed końcem pierwszej połowy zagotowało się pod bramką żółto-czerwonych. Ruch w ogromnym zamieszaniu miał trzy idealne sytuacje by strzelić kontaktową bramkę, ale ich nie wykorzystał. Wcześniej Jagiellonia powinna prowadzić 3:0, ale Kamil Mackiewicz nie zauważył w polu karnym Quintany i zdecydował się na strzał, który był niecelny.
Druga połowa to wielki popis strzelecki Jagiellonii. Już w 49. minucie Plizga podał do Quintany, a ten strzałem przy słupku nie dał szans bramkarzowi Ruchu. Pięć minut później i kolejna bramka Jagiellonii. Quintana posłał idealną prostopadłą piłkę do Gajosa, który w sytuacji sam na sam z Kamińskim nie miał problemu w zdobyciu czwartego gola dla Jagi. W 64 minucie Hiszpan popisuje się asystą, podając do Balaja. Albański joker w talii Piotra Stokowca wie już co z piłką zrobić i jest 5:0. W ostatniej minucie gry Quinatna ponownie zagrał do Balaja i szósty gol dla Jagiellonii. 6:0 to najwyższe zwcyięstwo Jagiellonii w historii jej występów w ekstraklasie.

Jagiellonia Białystok - Ruch Chorzów 6:0 (2:0)
Bramki: 1:0 - Piątkowski 19, 2:0 - Quintana 21, 3:0 - Quintana 49, 4:0 - Gajos 54, 5:0 - Balaj 64, 6:0 - Balaj 90+2
Jagiellonia: Jakub Słowik - Jakub Tosik, Michał Pazdan, Ugochukwu Ukah, Jonatan Straus - Rafał Grzyb, Maciej Gajos - Karol Mackiewicz (46. Tomasz Bandrowski), Daniel Quintana, Dawid Plizga (70. Paweł Drażba) - Mateusz Piątkowski (59. Bekim Balaj).
Ruch: Krzysztof Kamiński - Michał Helik, Piotr Stawarczyk, Bartłomiej Babiarz, Filip Starzyński - Łukasz Janoszka, Pavel Šultes (60. Jakub Kowalski), Łukasz Surma, Łukasz Tymiński (46. Grzegorz Kuświk), Kamil Włodyka - Maciej Jankowski (80. Mateusz Kwiatkowski).
Żółte kartki: Babiarz, Kuświk (Ruch)
Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna