Dni Moniek 2010. Zespół Boys dał show! Bawiono się na 102. Zobacz zdjęcia

Mieszkańcy Moniek nie mogli narzekać na nudny weekend. W sobotę i niedzielę ich miasto hucznie świętowało swoje 45-lecie. Na wszystkich przybyłych do amfiteatru czekało mnóstwo atrakcji.

Kiedy występuję przed własną publicznością zawsze mam większą tremę - powiedział nam przed koncertem Marcin Miller, lider zespołu Boys, gwiazdy tegorocznych Dni Moniek. - Do każdego koncertu podchodzimy z zaangażowaniem, ale gdy śpiewam w swych rodzinnych stronach, mam wrażenie, że muszę dać z siebie coś więcej.

Marcin Miller urodził się w Prostkach koło Ełku. Występując w Mońkach czuł się, jak w domu. Boysi nie zawiedli licznie zgromadzonej publiczności. Już po kilku pierwszych piosenkach przed sceną zrobiło się tłoczno. Na koncercie nikt nie siedział.

- Półtora roku temu razem z dyrektorem Monieckiego Ośrodka Kultury obejrzeliśmy relację z występu Boysów na imprezie sylwestrowej w Warszawie - wspomina Zbigniew Karwowski, burmistrz Moniek. - Stwierdziliśmy wówczas, że musimy ich sprowadzić do siebie. Nie było łatwo, ale udało się.
Występ legendy disco polo nie był jedyną atrakcją sobotniego festynu.

Mnóstwo muzyki i rozrywki
Na przywitanie zagrał zespół Flink. Później w dobry humor wprawiły publiczność występy kabaretów Idea i Lepsi niż wczoraj. W żartach nie ustępowała im prowadząca imprezę Anna Dobrowolska. Przed koncertem gwiazd wystąpiły także zespoły z Monieckiego Ośrodka Kultury (MOK) Mocher Pikata i Better Than Best.

Niedziela także pełna była atrakcji. Imprezę poprowadził Marek Sierocki. Tuż po godz. 14. rozpoczęły się koncerty zespołów związanych z MOK. Wystąpiły: Pogodna Jesień, Wrzosy, Kolor oraz Młodzieżowego Zespołu Wokalnego. W ramach Podlaskiej Oktawy Kultur odbył się koncert zespołu Kalinka oraz spektakl Teatru Rada.

Wczesnym wieczorem zagrał Broken Beat. Tuż po nim wystąpiły gwiazdy. Duże wrażenie na publiczności miał zrobić występ Ireny Jarockiej. Na koncert tej znanej piosenkarki czekało sporo fanów. Artystka znana m.in. z utworu "Kawiarenki" nie zawodzi publiczności. Jej występ wprowadza wszystkich w niepowtarzalną atmosferę. Zgodnie z programem zaraz po niej publiczność miał rozruszać zespół Rh+, a muzyka na ustawionej wśród drzew scenie rozbrzmiewać miała do późnego wieczora. Na zakończenie Dni Moniek zaplanowano jubileuszowy pokaz sztucznych ogni. Jak przystało na 45- lecie miasta.

Dla każdego coś ciekawego
- Cieszę się, że impreza przyciągnęła tak wiele osób - komentuje burmistrz. - Pomimo że Mońki są niewielkim miastem, to ich mieszkańcy potrafią się zintegrować. Nawet jeśli los porozrzucał ich po świecie, ciągle czują więź ze swoimi rodzinnymi stronami. Takie imprezy są dla nich okazją do spotkań ze znajomymi i rodziną.

Podczas Dni Moniek każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Dzieci cieszyły się z rozstawionej zjeżdżalni oraz licznych straganów. Wielkie zainteresowanie wzbudziła także wyprzedaż zorganizowana w stoisku "Gazety Współczesnej". Dosłownie za pół ceny można było kupić laptopy, kosiarki, telewizory, żelazka, roboty kuchenne oraz wiele innych sprzętów do domu i ogrodu.

Jak na każdym festynie nie brakowało także konkursów z nagrodami. Najmłodsi mogli wykazać się swym talentem plastycznym. Mężczyźni mogli popisać się siłą podczas robienia pompek na beczce piwa lub wiedzą w turnieju wiedzy o Mońkach.

Chlubą dla miasta mogą być laureaci konkursów na najpiękniejsza posesję miejską, balkon oraz zagrodę wiejską. W pierwszej kategorii zwyciężyli państwo Bożena i Dariusz Strzałkowscy, II miejsce zajęli Marzena i Andrzej Kamińscy, III - Wanda i Waldemar Jankowscy. Najpiękniejszy balkon mają natomiast państwo Polińscy, Bajkowscy (II miejsce) oraz Stanisława Goch. W kategorii najpiękniejsza zagroda I miejsce zajęli państwo Pruszyńscy, drugie - Jankowscy, a trzecie - Magnuszewscy. Laureaci otrzymali dyplomy, puchary oraz... nagrody pieniężne. w zależności od miejsca 600, 450 lub 300 zł.