Dobrze użyta parasolka albo silny zamach torebką potrafią odstraszyć każdego bandziora

Zaczęli od komputera

Zaczęli od komputera

Uniwersytet Trzeciego Wieku to badaj najprężniej działające stowarzyszenie na terenie Wysokiego Mazowieckiego. Powstał dzięki staraniom Marianny Kaczanowicz, a impulsem był brak kursów obsługi komputerów dla osób starszych. Już pierwszy rok akademicki pokazał, że odzew wśród miejscowych seniorów był spory. Obecnie UTW liczy około setki studentów.

Nietypową akcję podjęli policjanci z wyso-komazowieciej komendy wspólnie z Uniwersytetem Trzeciego Wieku. Dzięki specjalnym zajęciom prowadzonym przez funkcjonariuszy z prewencji studenci, choć na co dzień już babcie i dziadkowie, mogą nauczyć się podstawowych technik samoobrony, a przy okazji poprawić sprawność i fizyczną kondycję.

Przełamać strach
- Nasze zajęcia ze starszymi studentami rozpoczęliśmy jeszcze na początku miesiąca, ale można powiedzieć, że dopiero teraz zaczęły się na poważnie - mówi asp. Alicja Buczkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wysokiem Mazowieckiem. - Początkowo były to spotkania czysto teoretyczne, które miały uzmysłowić naszym słuchaczom, co i gdzie może na nich czyhać oraz jak zapobiegać ewentualnym nieprzyjemnym zdarzeniom.

Po solidnej dawce teorii nadszedł czas na praktykę. Po krótkiej rozgrzewce mięśni i stawów, policjanci demonstrują uczestnikom konkretne techniki w różnych sytuacjach.
- Staramy się jak najwierniej odtworzyć rzeczywiste sytuacje - podkreśla asp. Buczkowska. - Słuchacze uczą się jak radzić sobie gołymi rękami, a także wszystkimi przedmiotami, które mają pod ręką.
Wiedzą, gdzie kopnąć

W spotkaniach uczestniczyła Marianna Kaczanowicz, prezes stowarzyszenia "Uniwersytet Trzeciego Wieku".
- Cieszę się, że policja spełniła naszą prośbę - mówi p. Marianna. - Nasi młodzi nauczyciele podeszli do sprawy ze szczerym zaangażowaniem. A na spotkanie przyszło tyle osób, że musimy zorganizować drugie, bo nie starczyło miejsc dla chętnych.

I przyznaje, że pośród nich nie zabrakło również seniorów, którzy skuteczniej chcą ochraniać swoje damy.
- Teraz wiem, że jak ktoś będzie mi wyrywał torebkę, to mogę go odstraszyć na wiele sposobów - mówi seniorka. - Mogę kopnąć go w kość piszczelową, krocze albo po prostu nadepnąć mocno obcasem na stopę.

Albo po prostu uderzyć torebką, najlepiej prosto w nos, bo tam, jak podkreśla, będzie najbardziej bolało.